Do zdarzenia doszło w listopadzie ubiegłego roku, jednak dopiero teraz odbyła się rozprawa przeciwko 17-latkowi, którego personaliów nie można podawać, gdyż zabraniają tego przepisy o osobach niepełnoletnich.
Podczas rozprawy wstępnej sąd usłyszał, że nastolatek poruszał się skradzionym samochodem marki Nissan Micra pod prąd z dużą prędkością, co zmusiło policjantów do rozpoczęcia pościgu. W tej sprawie oskarżonemu postawiono kilkanaście zarzutów, w tym jazdę z nadmierną prędkością, brak poszanowania przepisów ruchu drogowego, ucieczkę przed policją, ale też narażenia życia swojego i innych uczestników ruchu.
Funkcjonariusze prezentujący sprawę stwierdzili przed składem orzekającym, iż Nissan Micra poruszał się na tyle szybko, iż nie byli w stanie za nim nadążyć, a pościg rozpoczęli na Cheeverstown Avenue w Tallaght. Funkcjonariusze Gardy ustawili też blokadę, jednak uciekinierowi udało się z niej wymknąć, a przejeżdżając na czerwonym świetle, wjechał na drogę dwujezdniową N81, gdzie ze względów bezpieczeństwa, pogoń przerwano.
Do aresztowania młodocianego pirata drogowego doszło następnego dnia, jednak nie jest pewne, czy chłopak zostanie w ogóle skazany. Jak stwierdzono przed sądem, młodzieniec od dłuższego czasu leczy się z problemów natury psychicznej, co potwierdzono specjalistyczną dokumentacją.
Sąd na rozprawie wstępnej uznał, że sprawa powinna być jednak rozpatrzona i skierował ją do Sądu Okręgowego, a to ten ma znacznie szersze uprawnienia, by decydować w takich przypadkach.
17-latek wciąż przebywa w areszcie, chociaż może wyjść z niego za kaucją, a kolejny raz w sądzie stawić się ma w grudniu.
Bogdan Feręc
Źr. Newstalk
Image CC BY 2.0 Mic