Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Nadzieja w sprawie limitu na lotnisku w Dublinie

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Sprawa limitu pasażerów może całkowicie zmienić obrót już w najbliższy poniedziałek, bo to wówczas spodziewane jest orzeczenie w kwestii limitu pasażerskiego na lotnisku w Dublinie, a nie może ono obsługiwać rocznie więcej niż 32 miliony pasażerów.

Tak kwota zostanie przekroczona w tym roku, więc władze lotniskowe spodziewają się, że przez stołeczny aeroport przewinie się około 33 mln pasażerów, co doprowadziło do decyzji IAA (Irlandzki Urząd Lotnictwa) o przyznaniu liniom lotniczym ograniczonej ilości slotów lotniskowych. To z kolei oznacza, że nie będą się one mogły rozwijać, a nawet zmuszone zostały do zmniejszenia ilości lotów, więc ma to negatywne odbicie na ich wyniku finansowym, ale też na gospodarce kraju.

Do tego od miesięcy powtarza się, że utrzymanie ograniczenia ilości pasażerów doprowadzi do zmniejszania ilości pracowników, więc wiąże się ze zwolnieniami części załóg lotniskowych, ale także w liniach lotniczych.

Z tego powodu zarówno operator lotniska DAA, linie lotnicze Ryanair, Aer Lingus oraz amerykańscy przewoźnicy, ale też inni operujący z Dublina wystąpili na drogę sądową i poprosili o zmianę decyzji IAA. Wcześniej próbowano to uzyskać zwracając się do ministra transportu Eamona Ryana (Partia Zielonych), jednak ten odmówił swojej interwencji.

Podczas pierwszej, wstępnej rozprawy prawnicy powodów argumentowali, że decyzja IAA jest szkodliwa i przynosić będzie wyłącznie straty, a w przypadku Aer Lingus stwierdzili, że decyzja przyniesie tej linii „bezpośrednie, trwałe i nieodwracalne szkody”. Linia lotnicza spodziewa się również, że jej strata wynieść może w roku przyszłym 84 mln € i kolejne 130 mln € w roku 2026.

Obecnie Aer Lingus, Ryaniar i konsorcjum amerykańskich linii lotniczych domagają się, aby sąd wstrzymał decyzję IAA i zniósł limit 25,2 mln pasażerów na lotnisku w Dublinie w okresie letnim przyszłego roku, więc ten nałożony od marca do października. Podobnie oczekuje się na decyzję w innej sprawie, więc zaskarżonej decyzji IAA w kwestii zimowego ograniczenia lotów w sezonie 2024/2025, a odwołanie złożyło DAA, Ryanair oraz Aer Lingus, jednak Sąd Najwyższy nie wydał jeszcze swojego orzeczenia.

W tej sprawie przekonuje się sąd, że zimowy limit jest zbyt rygorystyczny i prowadzić będzie do problemów pasażerów z rezerwacjami lotów, a jednocześnie podniesie ceny biletów lotniczych. Sąd wysłucha argumentacji stron w grudniu.

DAA wciąż oczekuje też na decyzję Rady Hrabstwa Fingal, a zwróciło się do niej o zwiększenie limitu pasażerskiego na lotnisku w Dublinie z 32 do 40 milionów pasażerów rocznie, jednak Rada w pewien sposób zwleka z wydaniem swojej opinii. Rada Hrabstwa zażądała dodatkowych informacji w tej sprawie, a w świecie lotniczym krążą pogłoski, że radni czekają na orzeczenia sądów w kwestii decyzji IAA, czyli ograniczenia ilości slotów, a ma stać się to wyznacznikiem ich „wyroku”.

Bogdan Feręc

Źr. Independent

Fot. Dublin Airport

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version