Kilka firm, które działają na irlandzkim rynku, doczekało się oficjalnego stanowiska Urzędu ds. Standarów Reklamy (ASAI), który podtrzymał ogółem osiem skarg, jakie wpłynęły na reklamy w formie online, umieszczane były na stronach i witrynach firm, ale też na broszurach informacyjnych oraz na ulotkach.
ASAI uważa, że złamany został kodeks postępowania reklamowego, a łącznie do Irlandzkiego Urzędu ds. Standarów Reklamy wpłynęło ich dziesięć. Siedem uznano za zasadne, a w przypadku jednej z nich przychylono się do wniosku częściowo. W raporcie najwięcej czasu poświęca się opisowi skargi złożonej na irlandzkiego przewoźnika budżetowego Ryanair, który reklamować miał usługę bezpłatnej rezerwacji miejsca dla dzieci poniżej 12 lat. ASAI uznało jednak, że po pierwsze taka możliwość dotyczyła mniej niż połowy miejsc, a po wtóre strona skarżąca stwierdziła, że już w chwili rezerwacji pojawiał się komunikat, iż są one wyprzedane / niedostępne.
W tym przypadku ASAI uznało, że Ryanair naruszył kodeks zachowania reklamowego w siedmiu przypadkach.
Dwie skargi złożone były na sieć detaliczną Tesco, które Irlandzki Urząd ds. Standarów Reklamy zakwalifikował, jako zasadne, a tu sprzedawca reklamował kupony oszczędnościowe ze swojej aplikacji, których właściwie nie można było znaleźć.
Do innej sytuacji odnosiła się skarga na BMW Keary’s, gdzie właściciel salonu samochodowego, „niedokładnie naukowo i środowiskowo” wyjaśniał zasadę działania jednej z usług, a chodziło w tym przypadku o ozonowanie wnętrz samochodowych.
Jedna ze skarg dotyczyła też Instytutu Marketingu Cyfrowego, a w reklamie używano swego rodzaju presji czasowej, co miało wymusić na osobach zainteresowanych wpisywanie się na listę uczestników. Tutaj ASAI uznało, że IMC wykorzystał „fałszywą ofertę ograniczoną w czasie”.
Na nieprzyjemności ze strony ASAI naraziła się firma LCC Oil, która na stronach jednego z mediów społecznościowych reklamowała benzynę i olej napędowy w niskich cenach, jednak w świecie realnym były one wyższe o 5 centów na litrze.
Do złamania zasad reklamowych doszło też w firmie Re Fashion Distribution Limited, która wg ASAI naciągnęła fakty i podało nieco ubarwioną informacje o przekazaniu części zysków na rzecz organizacji charytatywnej zajmującej się rakiem u dzieci.
Zielona energia to bardzo popularne hasło, które często jest wykorzystywane jako wabik, co postanowiły zastosować Galway International Arts Festiwal i Flogas. Oba podmioty reklamowały zasilanie podczas festiwalu, jako źródło energii w pełni odnawialne, co nie zgadzało się z rzeczywistością w całej rozciągłości tego pojęcia. W tym przypadku tylko jedna skarga uzyskała poparcie ASAI.
Przepisy naruszone zostały również przez 123.ie, ale chodzi tu o kwestie bezpieczeństwa, bo w reklamie użyty został pies, którego głowa wystawała z okna samochodu. Przepisy bezpieczeństwa mówią natomiast, że „zwierzęta powinny być bezpieczne i zabezpieczone podczas podróży w pojeździe przy użyciu odpowiedniej uprzęży lub klatki”.
Aż sześciu skarg doczekała się Irish Claims Authority, a te wniesione zostały przez Law Society of Ireland, Personal Injuries Assessment Board i ISME. Wg ASAI, tylko trzy były uzasadnione, w tym firma używała czcionek, kolorów i projektów na swojej stronie internetowej, aby naśladować strony rządowe lub akredytowaną organizację.
Komentując sprawozdanie, dyrektor naczelna ASAI Orla Twomey powiedziała:
– Najnowszy biuletyn skarg ASAI pokazuje różnorodny zakres spraw, które codziennie badamy, oraz ważną rolę, jaką odgrywamy w edukowaniu reklamodawców na temat kodeksu i ochrony konsumentów. ASAI zapewnia również bezpłatne i poufne porady dotyczące kopiowania dla branży reklamowej, aby pomóc im w tworzeniu odpowiedzialnych reklam zgodnych z kodeksem reklamowym. Jeśli reklamodawca, agencja lub medium ma jakiekolwiek wątpliwości co do zgodności komunikacji marketingowej z Kodeksem ASAI, może skontaktować się z nami i skorzystać z bezpłatnej i poufnej usługi doradztwa w zakresie kopiowania.
Bogdan Feręc
Źr: Busienss Plus
Photo by Eleni Afiontzi on Unsplash