Aktualne sugestie idą w kierunku ponownego obniżenia się inflacji w kraju i strefie euro, co oznacza, że na święta otrzymamy dobre wiadomości.
Wszystko obecnie wskazuje, że dane za listopad będą lepsze od tych z października, więc będziemy mieli do czynienia z wyhamowaniem wzrostów cen, co sugerują ekonomiści. Oznacza to, że wzrost cen, jaki wywołany został pandemią Covid-19, gdyż otrzymywaliśmy pieniądze za nic, więc na rynku pojawił się pusty pieniądz, został powstrzymany, a tak niskie wskaźniki pojawić się mają już drugi miesiąc z rzędu.
Szacunkowe dane o inflacji w Irlandii podane zostaną do wiadomości już jutro, a będą wskazaniem dla całego miesiąca, by następnie Eurostat opublikował swoje wczesne ustalenia inflacyjne, które opublikowane zostaną w czwartek.
W obu przypadkach oczekuje się spadku wysokości inflacji, która zbliża się do 2%, więc celu, jaki chce osiągnąć Europejski Bank Centralny. Szefowa tej instytucji Christine Lagarde powiedziała natomiast, iż sytuacja może wywołać znaczne ograniczenie w zakresie podnoszenia stóp procentowych kredytów hipotecznych, jednak Rada Prezesów wcześniej oceni całą sytuację w UE.
Jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez Bloomberg, ekonomiści uznali, że inflacja w strefie euro wyniesie w listopadzie 2,7%, więc będzie niższa od październikowej o 0,2%. Co ważne, o ile te sugestie zostaną potwierdzone, a i wskaźnik inflacji będzie się utrzymywał na takim poziomie, już w początkach 2024 roku kredytobiorcy hipoteczni mogą doczekać się decyzji EBC o obniżeniu stóp procentowych ich pożyczek mieszkaniowych.
W tym tygodniu pojawią się też dane Central Statistics Office, które dotyczyć mają sprzedaży detalicznej, pracy i zarobków, a one również wskazywać będą, jak wygląda sytuacja ekonomiczna w kraju, a i w działach uważanych za motory napędowe irlandzkiej gospodarki.
Bogdan Feręc
Źr. Independent / Bloomberg
Photo by Ussama Azam on Unsplash