Wczoraj moja radiowa koleżanka, co ma w zwyczaju, udostępniła pewien obrazek, który wywołał potężną reakcję jej obserwujących, a i pojawiła się całkiem duża ilość komentarzy w tej kwestii.
Dla wyjaśnienia dodam, że redaktor Liliana Wiadrowska vel Polka na Bałkanach, którą można obserwować w wielu witrynach społecznościowych, często spotyka się z zakazami publikacji, a to tylko dlatego, iż prezentuje w bardziej lub mniej zabawnej i poprawnej politycznie formie swoje poglądy. Są to jednak jej prywatne przemyślenia, co wskazuje, że nie jest pozbawiona wartości samodzielnego myślenia, chociaż jej zdanie nie przystaje do obecnie promowanej unijnej otwartości.
Dosyć o samej Lilianie, bo niech sobie walczy z mediami społecznościowymi własnymi sposobami, ale warto zwrócić uwagę na jeden z ostatnich jej wpisów.
Przyznam, że do tej pory się nad tym nie zastanawiałem, bo obserwuję jej profile w celach rozrywkowych, jednak to, co udostępniła w sobotę, kazało mi przejrzeć dane w tej sprawie. Chodzi o rasę białą, nazywaną często też kaukaską, bo to ona wydawać by się mogło, jest dominującą na świecie. Nic jednak bardziej mylnego, więc „białasów” na świecie jest poniżej 50% z całej populacji homo sapiens.
Tym samym, statystyki są jednoznaczne i nie jesteśmy „rasą panów”, bo inne razem wzięte, zdominowały ziemski glob.
Czy więc uprawnionym jest stwierdzenie w stosunku do ogółu innych ras, które charakteryzują się odmiennym kolorem skóry, że są mniejszością? Jeżeli ujmiemy to statystycznie w podziale na kolor skóry, okaże się, iż to my, biali stanowimy globalną mniejszość i powinniśmy się domagać szczególnego traktowania.
Felieton nie powstał, aby dyskredytować odmienność koloru skóry, którejkolwiek rasy, jej pochodzenia kulturowego i etnicznego, a wskazuje jedynie, iż pewne stwierdzenia popularne na świcie, powinny chyba doczekać się weryfikacji.
Oczywiście w niektórych państwach w Europie, ale też w Ameryce Północnej, rasa biała może być dominującą, co jednak nie dowodzi, że rasa kaukaska jest na świecie większością.
Lilianę Wiadrowską można obserwować na kanałach:
I słuchać cyklicznie w Radiu Wnet>>>
Bogdan Feręc
Photo by Liliana Wiadrowska – Facebook