Szef resortu zdrowia powiedział, że irlandzka służba zdrowia uzależniła się w zbyt dużym stopniu od pracowników zagranicznych, co w zasadzie nie powinno mieć miejsca.
W 2023 roku na 29 573 lekarzy 43,4% pochodziło z zagranicy, co pokazuje wg Stephena Donnelly, że Irlandia jest „atrakcyjnym celem podróży” dla pracowników służby zdrowia z innych państw.
To właściwie wszystko, co istotnego powiedział odchodzący minister, ponieważ reszta była czystą demagogią i populizmem.
Minister zdrowia Stephen Donnelly:
– Mieliśmy cztery lata z rzędu rekordowej rekrutacji. HSE otrzymała dofinansowanie na zwiększenie zatrudnienia o kolejne 6500 osób od teraz do końca przyszłego roku. Następnie zobowiązujemy się do przekazania kolejnych 25 000 €.
Minister mówiąc o pracownikach napływowych służby zdrowia, powiedział też:
– Jesteśmy obecnie w trakcie podwojenia liczby miejsc na uczelniach medycznych; za kadencji tego rządu liczba ta wzrosła o około 1100. Fianna Fáil uważa, że możemy zwiększyć tę kwotę o kolejne 2000 w trakcie kadencji kolejnego Dáil. To bardzo poważna inwestycja.
Minister jest jednak zdania, choć tego akurat nie udało mu się zrobić przez ostatnie cztery lata w resorce, aby zwiększyć odsetek osób, które po ukończeniu studiów i szkół medycznych w Irlandii, w tej by pozostawały.
*
Szanowny Panie Ministrze, nie interesuje mnie, czy lekarz będzie z urodzenia Irlandczykiem, Hiszpanem, czy może nawet pochodzić będzie z Bangladeszu, nie interesuje mnie też jego kolor skóry, a to, czy potrafi w odpowiedni sposób zdiagnozować i wyleczyć moją dolegliwość. Poza tym Pana resort nie umiał i nie umie zatrzymać lekarzy oraz pielęgniarek kształconych w kraju i wolą oni pracować w Australii, Kanadzie, ale też w Wielkiej Brytanii. Proste?
Bogdan Feręc
Źr. NewsTalk