W ostatnich dniach w Irlandii przebywała amerykańska delegacja, w skład której wchodziły wpływowe osoby ze świata polityki oraz biznesu, a spotkali się m.in. z ministrem finansów Republiki Irlandii Paschalem Donohoe.
Minister Donohoe na spotkaniu z amerykańskimi kongresmenami powiedział, że nie chce wchodzić w żaden sposób w politykę fiskalną i celną USA, ale w jego ocenie, cła, jakie proponuje prezydent Donald Trump, to broń obosieczna.
Paschal Donohoe dodał, że realizacja zapowiedzi amerykańskiego prezydenta, odbije się na miejscach pracy w Europie, ale nie pozostanie bez wpływu na te same w Stanach Zjednoczonych.
Irlandzki minister finansów dodał, że amerykańskie cła, nie pozostaną bez odpowiedzi Europy, więc należy się liczyć, że i w odwrotnym kierunku będą także obowiązywać.
Zasugerowano wówczas, że w tej spawie mogą odbyć się negocjacje pomiędzy stroną amerykańską a irlandzką, a przedstawiciele Kongresu USA dodali, że rozmawiać będą o tej kwestii po powrocie do Stanów.
Już wcześniej Paschal Donohoe sugerował, a było to na spotkaniu grupy G20 w Republice Południowej Afryki, że cła będą prowadzić do globalnej utraty miejsc pracy, co dotknie także Stany Zjednoczone.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Photo by SEO Galaxy on Unsplash