Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Mieszkania socjalne są zapleśniałe. Władze nie reagują

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Poseł Sinn Féin Thomas Gould wywołał małą reakcję łańcuchową, a wydaje się, że to dopiero początek sprawy, która może zakończyć się zmianami, jakie są w tej kwestii niezbędne.

Na Facebooku poseł Gould zwrócił się do mieszkańców Irlandii, aby przesyłali mu informacje o reakcji lokalnych urzędników na problemy, które zgłaszane były przez lokatorów mieszkań socjalnych, a dotyczyły napraw, wilgoci i pleśni. W zaledwie 2 dni poseł Sinn Féin otrzymał ponad 130 wiadomości, które przedstawiały obraz sytuacji, a potwierdzeniem były dołączone zdjęcia oraz korespondencja, niektóra pochodziła sprzed wielu lat, a pokazywała, iż brak reakcji Rad Miast i Hrabstw, jest na poziomie bardzo wysokim.

Zdjęcia oraz relacje osób, które mieszkają w domach socjalnych, wskazały, że władze lokalne, opieszale reagują na zgłoszenia, niektóre w ogóle pozostają bez odpowiedzi, a ludzie zmuszeni są żyć w domach z przeciekającymi dachami, wszechobecną pleśnią i grzybem na ścianach. Co istotne, z powodu braku napraw oraz wymaganych modernizacji, na nic zdawały się kroki podejmowane przez lokatorów, którzy kupowali sprzęt osuszający oraz środki pleśniobójcze, bo ściany, sufity i podłogi pozostawały mokre i walka tymi sposobami stawała się bezskuteczna.

Istotne jest również, że próby nakłonienia władz lokalnych do zajęcia się ich problemem, bardzo często kończyły się fiaskiem, nawet w przypadkach, gdy problemy zgłaszane były przez opiekunów osób niepełnosprawnych.

Poseł z Cork odwiedził kilka rodzin, które przesłały mu informacje, a opisując całą sprawę, opowiedział o stanie, jaki zastał w jednym z domów.

Poseł Thomas Gould:

– Żyją w nim trzydzieści siedem lat. Rada ociepliła dach i zrobiła otwory wentylacyjne, a od pięciu lat mają przecieki na dachu, natomiast sypialnie wciąż pokryte są pleśnią. To piękny dom, dobrze utrzymany. Lokatorzy myją go, czyszczą, malują, ale władze nie robią tam nic przez pięć lat. Jak można pozwolić, aby Rada miała problem z jego naprawą ciągnącą się przez pięć lat?

Poseł dodał, iż w jego ocenie, część Rad, nie ma odpowiednio dużej ilości pracowników technicznych, gdyż po zwolnieniach z ostatnich lat, ilość osób personelu technicznego, nie została przywrócona do stanu pierwotnego.

Poseł Thomas Gould:

– Następnie, Rady nie mają środków finansowych na wykonanie prac, więc masz ludzi mieszkających w mieszkaniach o niskim standardzie, które nie zostałyby zaakceptowane w sektorze prywatnym.

Cała sprawa zaczyna nabierać już rozpędu, bo o swoich obserwacjach i uzyskanej wiedzy, poseł Sinn Féin poinformował organ, który monitoruje pracę władz lokalnych, czyli Krajową Komisję Nadzoru i Audytu (NOAC). Sprawa przedstawiona została też przez przewodniczącego NOAC Michaela McCarthy na Komisji Mieszkalnictwa Oireachtas, jednak szef NOAC skupił się na statystykach dotyczących wydatków remontowych i modernizacyjnych Rad Miast i Hrabstw.

To również pokazało, jaka jest skala remontów, bo wydatki władz lokalnych były diametralnie różne i uzależnione od regionów, więc w Longford wydawano średnio 273 €, natomiast w Dublinie do 2441 € na jedno mieszkanie socjalne. Pan McCarthy dodał, iż wydatki rosły zazwyczaj, gdy mieszkanie znajdowało się w mieście, a poza nimi lub na obrzeżach, kwoty były zazwyczaj niskie.

Posiedzenie Komisji Mieszkalnictwa Oireachtas, nie kończy całej sprawy, ponieważ poseł Sinn Féin zapowiedział, że zwróci się do ministra mieszkalnictwa o udzielenie odpowiedzi na pytania zadane w tej kwestii, a problem przedstawiony zostanie też na jednym z najbliższych posiedzeń Dáil oraz Seanad.

Bogdan Feręc

Źr: Independent

Photo by Jezael Melgoza on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version