Mieszkańcy nie chcą farmy wiatrowej

Na bagnach Offaly planowana jest inwestycja w zakresie budowy farmy wiatrowej, jednak już tylko projekt wywołał głębokie podziały wśród mieszkańców, gdyż część z nich mówi, iż wiatraki będą szpecić okolicę.

W Lemanaghan w hrabstwie Offaly powstać ma siłownia wiatrowa o mocy 800 MW, co zwiększać będzie po jej uruchomieniu bezpieczeństwo energetyczne kraju, podkreśla się w dokumentach projektu. Jednak spora grupa mieszkańców tej okolicy uznała, że turbiny szpecić będą całą okolicę, a ta straci swoje walory turystyczne i krajobrazowe.

Przewodniczący Lemanaghan Bog Heritage and Conservation Group Seamus Corcoran powiedział, że nie ma zgody na wybudowanie tej farmy w proponowanym miejscu i powinna ona powstać w całkiem innym.

Seamus Corcoran:

– Moim głównym zmartwieniem jest to, że nie bierze się pod uwagę znaczenia bogatej archeologii torfowiska. Konsultacje, które przeprowadziliśmy, trudno nazwać konsultacjami. To tak, jakby pod nasze drzwi przechodziła poczta śmieciowa i błyszczące broszury. Domagamy się publicznego spotkania, otwartego forum. 

Podobnie mówi lokalny aktywista środowiskowy Seán Halligan:

– Naszym zdaniem torfowisko należy zachować i pozwolić mu odrosnąć w sposób naturalny. W bagnie znaleziono tak wiele obiektów archeologicznych. Cała ta archeologia jest zmapowana. Nie jesteśmy przeciwni farmom wiatrowym, ale jesteśmy przeciwni farmom wiatrowym na bagnach. W promieniu mniejszym niż trzy kilometry wokół torfowiska znajduje się 245 domów i uważamy, że ustawienie turbin miałoby szkodliwy wpływ na ludzi. 

Kolejna z mieszkanek, która sprzeciwia się budowie w tym miejscu elektrowni wiatrowej, powiedziała:

– Nie byłabym za tym. Właśnie się tu przeprowadziłam i zbudowałam tu dom – mój mąż jest tutejszy. Więc właśnie zainwestowaliśmy wszystkie nasze oszczędności życia i zbudowaliśmy tu dom, a 12 miesięcy temu się wprowadziliśmy. Budowaliśmy go przez cztery lata, a teraz stoimy przed możliwością zamieszkania w odległości 880 metrów od turbiny wiatrowej. Zdecydowanie zastanowiłbym się nad tym, gdzie kupię dom.

Mieszkaniec miejscowości, zwolennik budowy farmy wiatrowej mówi jednak:

– W ogóle mi nie przeszkadza. Każdy ma swoje własne zdanie. Moim zdaniem jest mi obojętne, co się stanie. 

W sprawie budowy wypowiedział się również członek Partii Zielonych z okręgu Offaly Liam Walsh, który wzywa mieszkańców do uspokojenia nastrojów, ale i zastanowienia się nad ich sprzeciwem. Walsh wskazuje, że kraj potrzebuje większej ilości energii ze źródeł odnawialnych.

Liam Walsh:

– Wszystko, co nowe, zawsze budzi pewne obawy wśród mieszkańców, co jest zrozumiałe. Myślę, że Bord na Móna i SSE muszą pomyśleć o zaangażowaniu lokalnej społeczności i wysłuchać jej obaw. Potrzeba trochę empatii i rozumiem to, ale myślę też, że musimy myśleć o sytuacji w skali makro. Nie chodzi tylko o dzień dzisiejszy, musimy myśleć o przyszłości i o naszej energii. 

Bogdan Feręc

Źr. News Talk

Photo by Karsten Würth on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Coraz bliżej wyjaś
Sprawa może mieć f