McEntee rozprawi się fałszywymi wnioskami azylowymi

Minister sprawiedliwości poinformowała, że w krótkim czasie można poprawić w kraju sytuację pod względem opóźnień w kwestii opracowania wniosków azylowych, a wystarczy zaktualizować listę tzw. państw bezpiecznych.

Wg Departamentu Sprawiedliwości lista bezpiecznych państw, czyli uznawanych za niestosujących represji wobec swoich obywateli, w Irlandii aktualizowana jest zbyt rzadko, co pozwala części migrantów na tej podstawie ubiegać się o azyl na wyspie. Obecnie nie można jednak powiedzieć, że pewna grupa państw, z której pochodzą azylanci, jest niebezpieczna, więc powinno to zostać ocenione przez specjalny zespół.

Co jednak istotne, pojawiły się w kraju głosy, że tak szybka aktualizacja listy państw bezpiecznych, może zostać określona mianem „represji” względem osób ubiegających się o ochronę międzynarodową.

Za kraj bezpieczny Irlandia uważa państwa, w których można wykazać, że nie istnieje zagrożenie przemocą stosowaną masowo, głównie w przypadku wewnętrznego lub zewnętrznego konfliktu zbrojnego i nie ma żadnych dowodów na prześladowania, tortury, okrutne lub poniżające traktowanie oraz kary.

Tak stało się w ostatnim roku w przypadku Albanii, Gruzji, Kosowa oraz Bośni i Hercegowiny, która wejść ma do Unii Europejskiej po zakończeniu procesu stowarzyszeniowego, ale też Macedonii, Czarnogóry, Serbii i Republiki Południowej Afryki. Kiedy te państwa zostały uznane przez Irlandię za bezpieczne, ilość wniosków azylowych w zaledwie kilka miesięcy obniżyła się o 70%.

Obecnie Departament Sprawiedliwości uznaje, że tak samo można poradzić sobie w przypadku innych państw, więc trzeba dokonać przeglądu list, na których znajdują się państwa z zagrożeniami dla ich obywateli.

Tłumacząc swoją decyzję o rozpoczęciu przeglądu, minister sprawiedliwości Helen McEntee powiedziała:

– Chcę się upewnić, że cztery osoby na dziesięć, które mogą tu przyjechać, wiedzą, że mogą tu przyjechać, że zapewnimy im ochronę, której potrzebują.

– Jednak jest sześciu na dziesięciu, którzy nie powinni podróżować tą konkretną trasą, tak, w tym sensie jest to represja, ponieważ widzą, że zostaną rozpatrzeni szybciej, teraz w niecałe 60 dni i będą zawrócone znacznie szybciej, a także, że nie odniosą tu sukcesu.

Wg Departamentu Sprawiedliwości, część wniosków, jakie składane są w ramach pomocy międzynarodowej, zawiera wiele błędów formalnych, a nawet jest celowo fałszowanych. Z tym też minister McEntee zamierza się rozprawić, więc i w przypadku osób posługujących się nieprawdziwymi danymi, Irlandia zmieni tryby postępowania.

Bogdan Feręc

Źr. The Liberal

Photo CC BY 2.0 DEED Photostream

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Marks & Spencer nagl
Walentynkowa chłost