Liderka Sinn Féin zniknęła na jakiś czas z politycznej sceny i nie było to spowodowane wakacjami w parlamencie, a operacją, jaką przeszła Mary Lou McDonald.
Następnie szefowa największej partii opozycyjnej przeszła kilkutygodniową rekonwalescencję, by teraz ponownie wkroczyć na polityczną arenę, a wydaje się, że ona i jej ugrupowanie, przystąpi do frontalnego ataku na koalicję rządzącą. Co istotne, już samo pojawienie się Mary Lou McDonald poprawiło notowania partii, która zauważyła, że ostatnie decyzje rządu przyczyniły się do lekkiego spadku zaufania społecznego i gabinet musi się bardzo starać, by to odbudować.
Sinn Féin zamierza teraz wykorzystać okres, w jakim się znaleźliśmy, aby odbierać głosy poparcia dla koalicjantów, a i jest ku temu doskonała okazja, bo tworzony budżet, a ten będzie mógł stać się punktem odbicia.
Najnowszy sondaż poparcia dla ugrupowań politycznych pokazuje, że Sinn Féin wciąż ma potencjał wzrostowy i właśnie powrót do polityki Mary Lou McDonald i zaledwie jej kilka publicznych wystąpień dało wzrost o 2 punkty procentowe. Oznacza to, że nikt nie może się w poparciu społecznym przebić Sinn Féin, które ma obecnie 35% elektoratu na poziomie krajowym.
Gwoli ścisłości należy dodać, że nie jest to jeszcze wystarczająca ilość głosów wyborczych, aby stworzyć po wyborach i osiągnięciu takiego wyniku samodzielny rząd, ale przecież pojawiły się sygnały z Partii Zielonych, że oni bardzo chętnie wejdą w koalicję z partią McDonald.
Idąc dalej za sondażem Ireland Thinks, powiedzieć trzeba, że na pierwszej pozycji jest Sinn Féin, później długo, długo nic i dopiero 16 punktów niżej Fine Gael, którą popiera już tylko 19% (-2%) społeczeństwa. Kolejny z politycznych niegdyś molochów również nie może powiedzieć, że mieszkańcy Irlandii zadowoleni są z prowadzonej przez tę partię polityki, bo i spadek o 1% jest widoczny. To oznacza, że na Fianna Fáil głos oddałoby 17% uprawnionych do aktu wyborczego.
Jak widać na przykładzie tych dwóch ugrupowań, dopiero w połączeniu mogą zagrażać sondażowo Sinn Féin, więc społeczeństwo daje jasny sygnał, że „Państwu już dziękujemy”.
O 100% procent zwiększyła swój stan elekcyjnego posiadania Partia Zielonych, która może być teraz zadowolona z tak wysokiego wzrostu, więc to ugrupowanie popiera już 4% społeczeństwa.
Radości na twarzach nie będą raczej prezentować posłowie koalicji rządzącej, bo zaufanie do nich spadło o 3% do 37%, a do potencjalnego rządu pod wodzą Sinn Féin wzrosło o 3% do 45%. Gdyby partia McDonald zmuszona była stworzyć gabinet z Fianna Fáil, taki twór poparłoby 43% głosujących, a powtórzenie aktualnie trwającej koalicji popiera 36% respondentów.
Polityczny plankton od lat nie może przebić szklanego sufity poparcia nad ich głowami, więc niezależnie od propozycji politycznych, ale też podejmowanych inicjatyw, nawet nie zbliżają się do magicznej granicy 10% poparcia. Już jakiś czas temu mówiłem, że mniejsze ugrupowania polityczne w Irlandii, otrzymały od losu swoją szansę i powinny odrzucić historyczne zaszłości, wchodząc do rządu z Sinn Féin. Wówczas po pierwsze mogłyby zrealizować swój program, który jest zbieżny w dużej części z propozycjami Sinn Féin, a po drugie pokazać, że na tego konia warto postawić, bo umieją rządzić, a nie tylko gadać.
Jakby jednak na to nie patrzeć, szału w sondażach nie ma i Socjaldemokracja może liczyć na 5% poparcia, ze spadkiem o 1%, a Partia Pracy wciąż ma 3% z politycznego tortu. Solidarność w koalicji z People Before Profit popiera 2% społeczeństwa, a wzrost notuje Aontú i ma 3% zwolenników.
Kandydaci niezależni i inne partie mogą liczyć ogółem na 12% poparcia.
Najpopularniejszym liderem ugrupowania politycznego jest Micheál Martin, którego popiera 43% ze wszystkich uprawnionych do głosowania, a na miejscu drugim uplasowała się Mary Lou McDonald z poparciem 42%. Liderka Socjaldemokracji Holly Cairns również może mieć powody do zadowolenia, bo wyprzedziła niegdysiejszego hegemona tego rankingu Leo Varadkara. Holly Cairns dobrze ocenia 41% ludzi, a Leo Varadkara już tylko 37%.
Właśnie tu szef Fine Gael powinien się zastanowić, co zrobił nie tak, bo pamiętamy przecież, że Varadkar będą u szczytu popularności, miewał poparcie społeczne na poziomie przekraczającym sporo ponad 50%.
Ivanę Bacik z Partii Pracy dobrze oceniło 31% wyborców, natomiast szefa Aontú Peadara Toibina 28%. Na końcu listy znajduje się „zielony” szef ekologii, czyli Eamon Ryan, którego poczynania dobrze ocenia 21% statystycznego społeczeństwa.
Sondaż przeprowadzono w dniach 28 i 29 września na reprezentatywne próbie 1196 osób, z marginesem błędu wynoszącym 2,9%.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Fot. Newsroom Sinn Fein