Dokładnie 1 lipca w Niemczech zalegalizowane zostanie używanie marihuany do celów innych niż lecznicze, co oznacza, że będzie jej można używać w celach rekreacyjnych.
Jedyną dostępną i legalną formą będą wówczas „kluby konopne”, gdzie będzie można się zaopatrywać w marihuanę, a będą to mogły zrobić osoby pełnoletnie. Wcześniej środowiska medyczne i organizacje walczące z uzależnieniami, ostro sprzeciwiały się proponowanej liberalizacji przepisów, a i przekonały do swoich poglądów część parlamentarzystów, jednak po burzliwej i ostrej debacie w głosowaniu przyjęto nowe regulacje.
W Niemczech nie podlegać będzie karze osoba, która posiada na własny użytek do 25 gramów konopi indyjskich w formie suszu, a domach będzie można uprawiać maksymalnie trzy rośliny.
Przepis wszedł w życie o północy 1 kwietnia, a to wówczas grupa ok. 1500 osób wiwatowała z tego powodu pod Bramą Brandenburską. Żeby uczcić tę chwilę, kilkadziesiąt osób uroczyście zapaliło skręty zrobione z marihuany.
Wcześniej w Niemczech zliberalizowano nieco prawo dotyczące posiadania marihuany i policja nie ścigała osób, które miały przy sobie jej niewielkie ilości. Teraz przepisy idą o krok dalej, więc zezwolono na obrót konopiami indyjskimi, co będzie prowadzone pod nadzorem władz. Istotne też jest, że „kluby konopne”, zobowiązane będą do pozyskiwania marihuany z legalnych źródeł, a w każdym z nich będzie można zarejestrować maksymalnie 500 członków. Każdy z członków będzie mógł miesięcznie zakupić do 50 gramów marihuany na osobę. Nie będzie można należeć do kilku klubów, a ewidencja członków będzie cyklicznie kontrolowana przez niemiecką policję.
Konsumenci marihuany będą mogli podczas ulicznej kontroli przez policję odmówić ujawnienia miejsca zakupu, jednak wówczas może być to uznane, iż konopie pochodzą od nielegalnych dostawców. Wcześniej Niemieckie prawo przewidywało inną możliwość więc uruchomienia sklepów z marihuaną, jej pochodnymi oraz sprzętem do jej palenia, które dostępne będą dla klientów detalicznych, jednak sprzeciw Unii Europejskiej wymusił na Berlinie zmianę postępowania.
Wówczas zaproponowano, aby powstały „kluby konopne”, co ograniczać będzie w pewien sposób dostęp do marihuany.
Nie zmieni się jednak w Niemczech prawo dotyczące prowadzenia pojazdów pod wpływem substancji psychoaktywnych i w tym zakresie wciąż obowiązywać będą przepisy, jakie stosowane są obecnie, czyli funkcjonuje zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych pod wpływem narkotyków.
Bogdan Feręc
Źr. AFP
Photo by Esteban López on Unsplash