Mandaty i punkty karne będą trzystopniowe
W Departamencie Transportu rozpoczęły się już prace przygotowawcze do zmiany zasad karania kierowców za przekraczanie prędkości na drogach, a docelowo wprowadzony ma być trzystopniowy system kar.
Jak powiedział minister stanu ds. transportu James Lawless, zarówno punkty karne, jak i wysokość mandatów, może być wkrótce uzależniona od prędkości, o jaką został przekroczony limit. Niższą karę otrzyma kierujący, który przekroczył dopuszczalną prędkość o 10 km/h, a inną ten, który przekroczył ją o np. 50 km/h.
O zmianę taryfikatora mandatów dotyczącą przekraczania prędkości zwrócił się do Departamentu Transportu komisarz Gardy Drew Harris, jednak sprawą zajęto się dopiero teraz, choć wniosek wpłynął już w maju tego roku.
Wiceminister Lawless dodał, że propozycja Gardy warta jest rozważenia, a obecnie „stała się przedmiotem dyskusji”, jaka prowadzona jest w ramach ministerialnych prac.
Minister James Lawless:
– Myślę, że jest to bardziej proporcjonalne, ponieważ oznacza to, że ktoś, kto jechał 85 km/h w strefie 80 km/h, może otrzymać jeden punkt karny. Ktoś, kto jechał 160 km/h w strefie 120 km/h, mógłby otrzymać cztery lub pięć punktów karnych. Myślę, że jest w tym pewna proporcjonalność i sprawiedliwość, na co ludzie będą reagować instynktownie.
Taki sam system proponował już znacznie wcześniej minister ds. transportu w rządzie Endy Kenny’ego i Leo Varadkara Shane Ross, jednak wówczas pomysł nie zyskał akceptacji.
Minister Lawless zaproponował również, aby kierowcy nagminnie łamiący przepisy ruchu drogowego, kierowani byli do programów reedukacyjnych, więc ponownie przechodzili szkolenia z zakresu bezpiecznego kierowania pojazdami. W tej kwestii proponuje się trzydniowy kurs doszkalający, który swoim zakresem obejmowałby wyrobienie dobrych nawyków na drodze, ale i podnosił świadomość w sprawie zagrożeń oraz wpływu zachowania kierowcy na innych uczestników ruchu.
W Departamencie Transportu panuje też przekonanie, iż rosnąca ostatnio w szybkim tempie ilość ofiar śmiertelnych na drogach, a tych jest już 102, więc o 15 osób więcej, niż w analogicznym okresie roku ubiegłego, może się zmniejszyć, jeżeli prawo będzie ostrzejsze.
Do wypowiedzi wiceministra odniósł się również komisarz An Gharda Síochána Drew Harris, który stwierdził, iż wciąż stoi na stanowisku, że „system stopniowanych punktów karnych, proporcjonalny do popełnionych wykroczeń, zniechęciłby do złej jazdy i złego zachowania” na irlandzkich drogach. Komisarz Harris dodał, iż ten system „zapewniłby, że kierowcy jadący z większą prędkością byliby surowiej karani, biorąc pod uwagę fakt, że prędkość odgrywa znaczącą rolę w liczbie ofiar śmiertelnych i poważnych obrażeń”.
Bogdan Feręc
Źr. RTE
Fot. CC BY 4.0 AugusteBlanqui