Sposobów na rozwiązanie kryzysu mieszkaniowego jest wiele, ale na ciekawy pomysł wpadli radni hrabstwa Louth, którzy zmienili kwalifikację gruntów przeznaczonych pod budowę domów i mieszkań, co wstrzymało budowę setek nowych lokali.
Tłumaczenia również są zaskakujące, bo mówi się o niewystarczającej infrastrukturze towarzyszącej, ale i o terenach, które znajdują się w pobliżu, a są chronionymi.
W sprawie wypowiedział się radny Fianna Fáil Dundalk-South Shane McGuinness, który stwierdził:
– Jednym z problemów, z jakimi się borykamy, jest to, że mamy teren położony tuż na obszarze Narodowego Dziedzictwa, czyli w Zatoce Dundalk, a dodatkowo tuż obok znajduje się specjalny obszar ochrony i specjalny obszar chroniony w ramach Narodowego Dziedzictwa. Myślę, że deficyt infrastruktury na obszarze takim jak Blackrock jest głównym i podstawowym problemem. W tej chwili mamy dwie oczyszczalnie ścieków, które są w pełni wykorzystane. W swoich pisemnych oświadczeniach stwierdzili, że być może będą mogli zezwolić na budowę określonej liczby jednostek, ale nie ma w tym nic konkretnego.
Radny mówił też o innych brakach w infrastrukturze, co również miało wpływ na decyzję o zamianie kwalifikacji gruntów.
Shane McGuinness:
– Mamy jedno centrum społecznościowe zbudowane w 1977 r. w Blackrock i to jest to samo centrum społecznościowe, które istnieje tam od 50 lat. Mamy też jedno boisko do piłki nożnej, z którego korzysta klub. Mimo to w naszej społeczności żyje prawie 15 000 osób, więc myślę, że to jest prawdziwy problem. Podam przykład dwóch lokalizacji w środku Dundalk, Cox’s Demesne i Muirhevnamor, w których znajduje się mniej więcej taka sama liczba domów, jak ta zaplanowana w Blackrock, ale trzykrotnie większa powierzchnia i rozmiar. Jeśli więc weźmiemy Cox’s Demesne z około 650 lub 700 domami, mamy wiele wejść i wiele wyjść, mamy ośrodek społecznościowy, kościół, szkołę podstawową, sklepy, boiska do piłki nożnej. Wszystko to znajdziecie w jednym miejscu w Dundalk i podobnym w Muirhevnamor, podobną liczbę domów na obszarze trzykrotnie większym, a mimo to macie dostęp do wszystkich tych udogodnień.
– Chcę powiedzieć, że w rejonie takim jak Blackrock, gdzie obowiązuje pewien schemat planowania, powinniśmy budować tam jedynie budynki o niskiej gęstości zabudowy. Jako radni mamy teraz okazję przyjrzeć się planowi rozwoju powiatu. Mamy nadzieję, że uda nam się wprowadzić zabudowę o niskiej gęstości na przedmieściach, takich jak Blackrock i Haggardstown, a także na obrzeżach Dundalk. Następnie przenieśmy zagęszczenie do centrum Dundalk, gdzie jest infrastruktura, a zwłaszcza zwróćmy uwagę na szkołę średnią po południowej stronie Dundalk, dzięki czemu około 1000 samochodów będzie wjeżdżać i wyjeżdżać z Dundalk do centrum miasta.
*
Czyli tak, nie będzie się budować domów, bo nie ma szkoły, przedszkola i boiska, a zrobi się zagęszczenie budynków tam, gdzie te już stoją. Może ja się nie znam, ale tego typu rozwiązania to raczej powodują opóźnienia w budowie i dostarczaniu domów, a i stłaczają mieszkańców na jednym terenie. Ale cóż, lepiej nie budować razem z domami sklepów, boisk i przedszkoli, żeby się przypadkiem mieszkańcom z tych wszystkich udogodnień w głowach nie poprzewracało. O ile dobrze pamiętam, to premier – również z Fianna Fáil odgrażał się w czasie kampanii wyborczej, że domy stawać będą w każdym wolnym miejscu, ale te słowa raczej nie dotarły do Louth.
Bogdan Feręc
Źr. Newstalk
Photo by Jesse Gardner on Unsplash