Lot z Katowic z eskortą myśliwców

Wczorajsi pasażerowie lotu z Katowic do Aten nie będą go wspominać dobrze, a to przez wiadomość o potencjalnym zagrożeniu bombowym.

Lot FR63685 wystartował z Katowic i leciał do stolicy Grecji, a załoga po otrzymaniu wiadomości o możliwym zagrożeniu bombowym, zadecydowała o kontynuacji podróży. Lot prowadzony był w asyście samolotów myśliwskich wysłanych z Grecji, a czuwały one nad bezpieczeństwem maszyny Ryanair.

Potencjalnie zagrożonych było 190 osób na pokładzie i załoga samolotu, a po kilkudziesięciu minutach w napięciu, samolot bezpiecznie wylądował w Atenach. Lotnisko zostało specjalnie przygotowane, wstrzymano wszystkie inne starty i lądowania, a po zatrzymaniu maszyny w bezpiecznym miejscu do akcji wkroczyły służby mundurowe.

Pasażerowie opuścili samolot normalnie, chociaż w trybie awaryjnym, a następnie poddano ich rewizji, jak i szczegółowej kontroli poddane zostały bagaże uczestników lotu. Do akcji włączono oddział saperów, który pod względem zagrożenia bombowego sprawdzał zarówno bagaże, jak i cały samolot, jednak nic nie odnaleziono, więc na pokładzie nie było żadnych materiałów ani urządzeń wybuchowych.

Nie jest też jasne, przez kogo zgłoszone było zagrożenie, a służby prowadzące dochodzenie w tej sprawie, spróbują to ustalić.

W wydanym oświadczeniu rzecznik Ryanair powiedział:

– Załoga lotu FR6385 lecącego z Katowic do Aten (22 stycznia) została powiadomiona o potencjalnym zagrożeniu bezpieczeństwa na pokładzie i zgodnie z procedurami bezpieczeństwa udała się do Aten, gdzie bezpiecznie wylądowała, zanim została powitana przez greckiego władze. Pasażerowie wysiedli normalnie, podczas gdy lokalne służby przeprowadziły dodatkową kontrolę bezpieczeństwa przed zezwoleniem samolotu i zezwoleniem na powrót do służby.

Bogdan Feręc

Źr: Independent

Photo by Julie Ricard on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Do kraju może przyb
Irlandia staje się