Linie ograniczą ilość lotów z Dublina
Walka o możliwość zwiększenia przepustowości lotniska w Dublinie wchodzi na kolejny, groźniejszy poziom, a to dotyczyć będzie bezpośrednio pasażerów.
Linie lotnicze, które operują ze stołecznego lotniska, poinformowały, że w przypadku wciąż ograniczonych możliwości z transferem przez ten port lotniczy pasażerów, mogą podejmować decyzje o ograniczeniu lotów, jakie wykonują z Dublina.
Co w tej sprawie istotne, o takiej możliwości informują globalne linie lotnicze, w tym amerykańska grupa branżowa Airlines for America.
Obecnie uważa się, że większość przewoźników lotniczych przyłączyła się do walki DAA o wydanie pozwolenia na zwiększenie przepustowości lotniska, chociaż jeszcze nie mówią o tym tak otwarcie, jak rodzimy przewoźnik Ryanair, którego władze prowadzą dyskusję publiczną z rządem, a i Aer Lingus, wysyłającym oficjalne opinie w tej sprawie do prasy. Czołowe linie lotnicze na świecie mówią jednak, że mogą ograniczyć ilość lotów do i z Dublina, jeżeli odmówi się operatorowi lotniska jego rozbudowy i zwiększenia możliwości transferu podróżnych. Oznaczać to będzie m.in. zmniejszenie ilości połączeń, a i przeniesienie ich np. do Wielkiej Brytanii.
Część światowych przewoźników dodała, że nie są zainteresowani przeniesieniem swoich lotów do innych portów lotniczych, w tym do Cork i Shannon, które nie mogą przyjmować samolotów o większych gabarytach.
Największe linie lotnicze ostrzegły też, że w przypadku odmowy pozwolenia na rozbudowę lotniska w Dublinie przeniosą swoją działalność z Irlandii i zabiorą ze sobą międzynarodowe koncerny, które z nimi współpracują.
Potężna amerykańska grupa branżowa Airlines for America znajdująca się wśród firm wywierających presję na planistów powiedziała, iż zainteresowana jest szybkim zatwierdzeniem zwiększenia limitu pasażerów z 32 do 40 milionów rocznie.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Photo Dublin Airport