Żywienie medyczne wspiera chorego w trakcie leczenia, ale ma zastosowanie także przed rozpoczęciem terapii oraz podczas rekonwalescencji, a w niektórych chorobach istnieje konieczność stałego wspierania chorego. Jak więc to możliwe, że to procedura limitowana?
W Polsce pacjentów żywionych dojelitowo w warunkach domowych jest kilkanaście tysięcy. Leczenie żywieniowe jest równie ważnym elementem procesu opieki nad pacjentem, jak leczenie chirurgiczne czy systemowe. Szczególną grupę osób wymagających wsparcia żywieniowego stanowią pacjenci z nowotworami przewodu pokarmowego.
Podstawowe wskazanie do wdrożenia go u pacjenta jest wtedy, gdy dochodzi do zaburzenia lub uniemożliwienia spożywania posiłków w sposób tradycyjny, lub w sytuacji, gdy pacjent nie jest w stanie metodą doustną pokryć swojego zapotrzebowania na energię i w składniki odżywcze, z uwagi na zaburzone wchłanianie i trawienie. Najliczniejszą grupę osób otrzymujących żywienie dojelitowe aktualnie stanowią pacjenci neurologiczni i onkologiczni.
Jeśli chory wymaga długotrwałego żywienia przez sztuczny dostęp, procedura żywienia dojelitowego może być realizowana także w domu, przy wsparciu poradni żywieniowej. Chorzy otrzymują bezpłatne diety oraz niezbędny sprzęt do podawania żywienia, a wyspecjalizowany personel medyczny ma obowiązek monitorować i modyfikować interwencję żywieniową.
Szansa na normalne życie
W Polsce procedura ta jest finansowana ze środków NFZ, co w praktyce dla pacjenta i jego rodziny oznacza, że nie ponoszą kosztów z tym związanych. Ocenia się, że żywienie dojelitowe w domu jest tańsze nawet o 70–80 proc. niż w szpitalu, mimo że świadczenie nie obejmuje pojedynczej procedury, a kompleksową opiekę zarówno nad pacjentem, jak i jego najbliższymi. Pozwala też choremu normalnie funkcjonować.
Niedożywienie szczególnie groźne u seniora
Z wiekiem zapotrzebowanie na kalorie maleje – senior potrzebuje nawet 40 proc. mniej energii do prawidłowego funkcjonowania niż 20-latek. Bardziej niż kiedykolwiek należy jednak dbać o jakość posiłków, bo w związku z upośledzeniem wchłaniania w przewodzie pokarmowym łatwo o niedożywienie starszej osoby.
– Moja historia pokazuje, że stosując żywienie dojelitowe, jeżeli sama choroba nie stoi na przeszkodzie, można prowadzić życie jak każda inna zdrowa osoba. Dzięki niemu jestem aktywny zawodowo, mogę realizować prywatne plany – mówi poseł Adrian Witczak, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Leczenia Żywieniowego, który od lat jest żywiony dojelitowo z powodu choroby Leśniowskiego–Crohna.
Brak żywienia to zagrożenie życia
Niestety od jakiegoś czasu chorzy i ich rodziny zgłaszają problem z dostępem do żywienia w warunkach domowych.
– Już pod koniec zeszłego roku docierały do nas informacje o utworzeniu w części województw kolejek oczekujących na żywienie dojelitowe w warunkach domowych. W niektórych z nich pacjenci muszą czekać kilka tygodni lub nawet miesięcy! A musimy pamiętać, że mowa o pacjentach, którzy nie mogą żywić się inaczej, jak właśnie przez specjalnie wytworzony dostęp do przewodu pokarmowego – wyjaśnia Iga Rawicka, Prezes Zarządu Fundacji EuropaColon Polska.
Żywienie dojelitowe przeciwdziała niedożywieniu, które Międzynarodowa Statystyczna Klasyfikacja Chorób i Problemów Zdrowotnych (ICD-10) sklasyfikowała jako chorobę wymagającą rozpoznania oraz leczenia dostosowanego indywidualnie do pacjenta. Niedożywienie bezpośrednio wpływa na występowanie wielu powikłań np. pooperacyjnych, zwiększa śmiertelność, wydłuża czas hospitalizacji.
Ciężka przewlekła choroba? Jest ryzyko niedożywienia. A można go uniknąć
Niedożywienie w razie ciężkiej długotrwałej choroby oznacza, że opieka nad pacjentem staje się jeszcze trudniejsza: niedożywiony ma słabszą odporność, więc częściej zapada na infekcje, rany trudno się goją, pogarsza się współpraca z nim. Uniknięcie niedożywienia jest możliwe, a opiekun może odnieść z tego szereg korzyści. Na przykład więcej czasu.
– Jesteśmy mocno zaniepokojeni aktualną sytuacją, tym bardziej, że alarmowaliśmy środowisko decydentów o ryzyku utworzenia kolejek i braku dostępu do żywienia dojelitowego już w połowie roku 2024. Pytanie w jaki sposób możemy zapewnić chorym zaspokojenie podstawowej potrzeby życia, która w ich przypadku już jest poważnie zaburzona, a niezbędna do nie tylko codziennego funkcjonowania, ale również przygotowania się do prowadzonej terapii. Bez właściwego odżywienia organizmu nie możemy wprowadzić żadnej formy leczenia, ani zabiegów chirurgicznych, ani chemioterapii. Bardzo często pacjenci umierają z powodu niedożywienia jeszcze przed rozpoczęciem zalecanego leczenia. Limitowany dostęp do żywienia dojelitowego jest wręcz niehumanitarny – podkreśla prezes Fundacji EuropaColon Polska.
Żywienie jest jednym z podstawowych warunków koniecznych do życia. Jak to możliwe, że jest limitowane?
– Od lat jako Fundacja podnosimy ten temat, podkreślając, że leczenie żywieniowe jest równoważnym elementem w procesie terapeutycznym – jak leki czy zabiegi chirurgiczne – i powinno być dostępne dla każdego potrzebującego pacjenta bez zwłoki. – dodaje Rawicka.
Specjaliści mają nadzieję, że zbliżający się Międzynarodowy Tydzień Świadomości Żywienia Dojelitowego (8-12 lutego) rozpocznie dyskusję o prawie pacjenta do żywienia i szczególnych rozwiązań dla tych, dla których żywienie tradycyjne jest niemożliwe lub niewystarczające.
Image by unknownuserpanama from Pixabay