Irlandzki premier powiedział, że zachowanie Izraela, który odcina Palestyńczykom dostawy prądu i wody „są nie do przyjęcia”, a i jest to „atak na ludność cywilną”.
Wg Leo Varadkara, nie można tego określić inaczej, jak „naruszeniem międzynarodowego prawa humanitarnego”, gdyż bezpośrednio godzi w „infrastrukturę i ludność cywilną”.
Nie ustają też bombardowania Strefy Gazy, na którą spadło już ponad 6000 bomb, a ocenia się, że z tego powodu zginąć miało przynajmniej 1500 osób. Obecne oblężenie Gazy jest jednym z najcięższych i najkrwawszych, jakie miało miejsce w całej historii Izraela, a na największą krytykę wielu państw Izrael wystawił się, kiedy podano, że w ostrzałach zginęło ponad 1200 cywilów.
Taoiseach Leo Varadkar:
– Cóż, uważam, że Izrael ma prawo się bronić, ale Izrael nie ma prawa czynić zła. Co przez to mam na myśli? Izrael to kraj otoczony przez wrogów, brutalne grupy dzikusów, takie jak Hamas i Hezbollah, kraje takie jak Iran, często wspierany przez islamskich fundamentalistów i antysemitów na całym świecie. Zatem Izrael jest zagrożony.
– Mają prawo do obrony, ale nie mają prawa łamać prawa międzynarodowego i prawa humanitarnego. Jestem naprawdę zaniepokojony tym, co widzę obecnie w Gazie.
– Dla mnie jest to równoznaczne z karaniem zbiorowym, odcięciem prądu, odcięciem dostaw paliwa i wody. Nie tak powinno się zachowywać szanowane państwo demokratyczne.
– Uważam, że atakowanie ludności cywilnej i odcinanie infrastruktury cywilnej stanowi naruszenie międzynarodowego prawa humanitarnego. Myślę, że dla nas, Irlandii, bardzo ważne jest dopilnowanie, aby ten temat został poruszony na szczeblu Unii Europejskiej.
– Czyli tak, Hamas powinien natychmiast uwolnić wszystkich zakładników, obywateli Izraela i podwójnego obywatelstwa. Izrael ma całkowite uzasadnienie, że atakuje Hamas w Gazie i gdzie indziej. Jednak operacje, które wyraźnie wpływają na ludność cywilną w nieproporcjonalny sposób, są złe, odcinając prąd i wodę. To nie do przyjęcia. Zdecydowanie musimy teraz zobaczyć, co się wydarzy: zrobimy wszystko, co w naszej mocy, za pośrednictwem ONZ, aby to osiągnąć, a mianowicie otwarcie korytarza humanitarnego między Egiptem a Gazą.
Samo uruchomienie korytarza humanitarnego może być jednak bardzo trudne, a to dlatego, że Egipt odmawia przyjmowania palestyńskiej ludności cywilnej do swojego państwa, a nawet nie do końca chce rozważyć taką możliwość. To z kolei blokuje palestyńskiej ludności cywilnej ucieczkę z oblężonej przez Izraelitów Gazy, więc ci zostali oni wzięci w swoistą niewolę, która może okazać się dla nich zgubna.
Wiele komentarzy społeczeństw ze świata mówi wprost, że Izrael chce postępować, jak naziści podczas II wojny światowej, a i chcą zagłodzić ludność Strefy Gazy, tworząc z odciętej od świata enklawy jedno wielkie getto.
Bogdan Feręc
Źr. RTE
Fot. Twitter