Jak podają brytyjskie media, u monarchy lekarze zdiagnozowali nowotwór, który może zagrażać jego życiu.
W trybie pilnym wdrożono wszelkie procedury medyczne, a Pałac Buckingham oświadczył, że król wycofuje się na okres leczenia i rekonwalescencji ze wszystkich obowiązków publicznych. Brytyjska prasa już od ponad miesiąca spekulowała na temat zdrowia 75-letniego monarchy, który niedawno trafił do szpitala. Biuro Prasowe Króla Karola III utajniło jednak wszelkie informacje w tym zakresie.
Pałac Buckingham zdementował jedynie pogłoski, że Karol III cierpi na raka prostaty, ale nie podał żadnych innych szczegółów.
W oficjalnym oświadczeniu rzecznika króla czytamy:
– Jego Wysokość rozpoczął harmonogram regularnych zabiegów, na który zalecili lekarze, a i rekomendowali odroczenie obowiązków publicznych. Przez cały ten okres Jego Królewska Mość będzie w dalszym ciągu jak zwykle zajmować się sprawami państwowymi i dokumentami urzędowymi.
Rodzina królewska twierdzić ma natomiast, że głowa rodu ma się dobrze, natomiast członkowie rodziny podzielili się częścią jego obowiązków, jakie związane są z aktywnością publiczną króla Karola III. Większość królewskich zobowiązań na swoje barki przejął następca tronu książę William, a Pałac Kensington dodaje, że zmienił z tego powodu swoje dotychczasowe plany. Książę Walii jest w stałym kontakcie z ojcem, królem Karolem III.
Z doniesień prasowych dowiadujemy się natomiast, że król cztery ostatnie noce spędził w prywatnej placówce medycznej London Clinic.
Źródła zbliżone do Pałacu Buckingham twierdzą:
– Król jest wdzięczny swojemu zespołowi medycznemu za szybką interwencję, która była możliwa dzięki zabiegowi szpitalnemu. Jest całkowicie pozytywnie nastawiony do swojego leczenia i nie może się doczekać jak najszybszego powrotu do pełnych obowiązków publicznych. Jego Królewska Mość zdecydował się podzielić swoją diagnozą…
Bogdan Feręc
Źr. CNN
Fot. CC0 1.0 DEED Arnaud Bouissou / Photo by Dan on Unsplash