Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Koniec tanich ubrań w Irlandii?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Właśnie pojawiła się sugestia, aby Irlandia nałożyła podatek na tanią odzież pochodzącą z importu, gdyż większość tych towarów uznano za „tanie śmieci, które się rozpadają”.

Propozycja w Irlandii pojawiła się, gdy francuski parlament nałożył opłatę 10 € za sztukę taniej odzieży pochodzącej z produkcji masowej, a opłata zacznie obowiązywać do 2030 roku, by ograniczyć zużycie materiałów i ograniczyć ich ilość na wysypiskach. Co istotne, Francja rozważa również wprowadzenie innych restrykcji dotyczących taniej odzieży, w tym wprowadzenie zakazu ich reklamowania, a dotyczyć będzie to głównie masowej produkcji z Chin i innych państw azjatyckich.

Specjalistka ds. zrównoważonego rozwoju Barbara Connolly powiedziała w stacji News Talk, że to doskonała decyzja francuskich władz i należy przyjrzeć się możliwości wprowadzenia takich zasad w Irlandii.

Barbara Connolly stwierdziła:

– Każdego dnia na wysypiska i do spalarni trafia półtora tysiąca sztuk odzieży. 80% tekstyliów, które wstawiamy do naszego sklepu charytatywnego lub do kosza na naszym parkingu, trafia na wysypisko lub do spalenia. W sklepie charytatywnym nie można sprzedawać tanich śmieci i rozpadających się ubrań.

Pani Connolly powiedziała, że ​​tzw. szybka moda, negatywnie wpływa na dzieci, a dodała:

– Uczę w szkołach o zrównoważonym rozwoju, a uczniowie otwarcie mówią mi, że wpływowe osoby namawiają ich do kupowania szybkiej mody. Mówią, że podążają za piękną dziewczyną i kupują styl życia tych ludzi, którzy noszą produkty fast fashion. Musimy edukować klientów, abyśmy stali się świadomymi konsumentami.

Pani Connolly stwierdziła również, że ​​pozostaje sceptyczna wobec zamiarów rządu francuskiego.

– To fantastyczne, że Francja zrobiła coś takiego i zwróciła na to uwagę, to coś fantastycznego. Jednak większość ekspertów zajmujących się modą od strony biznesowej tak naprawdę twierdzi, że Francuzi próbują odgrodzić swój przemysł modowy w Europie. Próbują okrążyć firmy z branży szybkiej mody, takie jak Shein i Temu, które każdego dnia proponują 7000 nowych produktów.

Trochę innego zdania są słuchacze, którzy dzwonili podczas audycji do radia, a te głosy mówiły, że czasami potrzebne są tanie rzeczy. Wielu osób nie stać na kupowanie w salonach z najnowszą modą, gdzie ceny ubrań są bardzo wysokie, więc zaopatrują się w ubrania tańsze, choć również niższej jakości. Pozwala to jednak na dobranie dla siebie stroju, który przynajmniej przez jakiś czas, nie będzie odbiegał od standardów modowych w Irlandii.

Bogdan Feręc

Źr. News Talk

Photo by Brooke Cagle on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version