DAA w Dublinie nie może mówić, że w niektórych obszarach ma dobrą passę, bo o ile nie narzeka na ruch pasażerski, to już w kwestii możliwości rozwoju jest całkiem inaczej.
Niedawno DAA nie otrzymało zezwolenia na rozbudowę lotniskowego przejścia granicznego z USA, a teraz wystawiono nakaz ograniczenia lotów nocnych. Polecenie zrealizowane ma być w najbliższych tygodniach, a wiąże się ze znacznym ograniczeniem startów i lądowań na północnej drodze startowej lotniska. Wg wnioskodawców, hałas, jaki powstaje podczas startów samolotów, wpływa w istotny sposób na okolicznych mieszkańców, którzy wnieśli do Rady Hrabstwa Fingal wniosek, o realizację wcześniejszych postanowień, więc ograniczenia hałasu w porze nocnej.
DAA po otrzymaniu decyzji z Rady Hrabstwa Fingal, dokument skrytykowało, a rzecznik lotniska dodał, iż dzieje się to w szczycie sezonu turystycznego.
Północny pas startowy lotniska w Dublinie został otwarty w sierpniu ubiegłego roku, pomimo obaw lokalnych mieszkańców o potencjalny wpływ hałasu samolotów przelatujących nad ich domami. W rezultacie rozmów i ugody, jaka została ówcześnie zawarta, wydane pozwolenie na budowę pasa startowego zawierało warunek mówiący, że w godzinach od 23:00 do 7:00 z pasa będzie można wykonać nie więcej niż 65 lotów.
Jednak w liście wysłanym do DAA w dniu 27 lipca, Rada Hrabstwa Fingal stwierdziła, że letni rozkład lotów na lotnisku narusza obecnie ten warunek.
Operator lotniska w Dublinie powiedział, że jest „rozczarowany” zawiadomieniem Rady Hrabstwa Fingal o zmniejszeniu liczby nocnych lotów do maksymalnie 65 między godziną 23:00 a 7:00 rano.
DAA wezwało jednocześnie Radę Hrabstwa Fingal do zawieszenia „nadmiernie uciążliwych” warunków lub przynajmniej zapewnienia co najmniej sześciu miesięcy, które Rada uznała za dostępne zgodnie z jej przepisami dotyczącymi planowania ruchu lotniczego. Pozwoliłoby to uniknąć niepotrzebnych zakłóceń w planach podróży ludzi i operacjach cargo wielu linii lotniczych.
Zmniejszenie ilości lotów w porze nocnej zmieni cały obraz lotniska, które już teraz boryka się w niektórych porach dnia z dużym obciążeniem ruchu lotniczego. Oznacza to, że loty nocne, a wykorzystywane przede wszystkim w transporcie towarowym, będą musiały wejść do siatki połączeń dziennych, więc dodatkowo utrudniać będą operacje na największym lotnisku w kraju. Wg DAA może to wpływać również na wynik finansowy lotniska, ale co najważniejsze, na transport niektórych towarów z i na wyspę.
Przewoźnicy mogą też rezygnować z usług lotniska w Dublinie, a dla niektórych maszyn, jest ono jedynym w kraju, na którym mogą lądować.
Bogdan Feręc
Źr: RTE
Photo CC BY-SA 2.0 Michael Coghlan