To już siódma podwyżka cen prądu od ponad roku, a druga u jednego dostawców, która ma miejsce w tym roku.
Tym razem klienci Panda Power zostali poinformowani, że od 25 sierpnia zapłacą więcej za prąd i gaz, a podwyżki w tym przypadku oznaczają rachunki wyższe o 12,7% za energię elektryczną oraz 25,8% za gaz. Te bardzo wysokie podwyżki cen mają związek z cenami hurtowymi, jakie obowiązują obecnie na rynku energetycznym, chociaż Panda Power już w maju podniosła ceny swoim odbiorcom. Nie wiadomo jeszcze, czy ten dostawca w kolejnych miesiącach podnosić będzie ceny swoim klientom, jak miało to miejsce w roku ubiegłym, a wtedy podwyżki wprowadzane były aż pięć razy.
Z wyliczeń wynika, że statystyczny klient Panda Power rocznie za prąd zapłaci po podwyżce 2500 €, a za gaz 2000 €. Jeszcze 12 miesięcy temu klienci Pandy płacili średnio 1200 € za prąd i 900 € rocznie za gaz.
Podwyżkę u tego dostawcy w dosyć ostrych słowach określił Daragh Cassidy z Bonkers.ie, który powiedział, że ten wzrost cen „jest astronomiczny”.
Na swojej stronie internetowej Panda Power stwierdziła, że podwyżki oznaczać będą, iż klienci zapłacą średnio 287 € rocznie więcej za prąd i 412 € więcej za gaz.
Irlandzcy dostawcy gazu tłumaczą, że w tym przypadku, ceny są poza ich kontrolą, więc nie mają właściwie żadnego wpływu na ich wzrosty i muszą dostosowywać się do ogólnoświatowego trendu.
W najbliższy poniedziałek, czyli 1 sierpnia, ponad 1 milion gospodarstw domowych korzystających z usług Electric Ireland, doczeka się zapowiadanej podwyżki cen, a u tego dostawcy będzie to już czwarta podwyżka w ciągu roku i druga tegoroczna podwyżka. W tym przypadku ceny podniosą się o 11% dla prądu i 29% dla gazu. Kiedy w życie wejdą obie podwyżki cen, dla prądu będzie to oznaczać, że zdrożał on w Electric Ireland w ostatnich latach o 67%, natomiast gaz będzie droższy o 93%.
Odbiorców gazu ostrzeżono również, że ceny gazu w tym roku będą jeszcze prawdopodobnie wzrastać, więc nie jest to raczej ostatnia z podwyżek, jaka czeka użytkowników odbiorców tego nośnika energii do końca roku, a nie jest wykluczone, że i prąd będzie jeszcze droższy, ale wszystko uzależnione będzie od cen surowców na rynkach hurtowych, które wykorzystywane są do wytwarzania energii elektrycznej.
Bogdan Feręc
Źr: Independent