Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Kolagen przedłuża młodość

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Kolagen nazywany jest białkiem młodości – z wiekiem organizm produkuje go coraz mniej. A ta zmniejszona produkcja daje o sobie znać na skórze, ale nie tylko – gorzej działają stawy, boli kręgosłup, szwankuje odporność. Sprawdź co zrobić, by spowolnić jego naturalną utratę.

Kolagen jest spoiwem dla każdej naszej komórki, składnikiem tkanki łącznej, jednym z podstawowych elementów budujących m.in. skórę, ścięgna, kości, stawy, rogówkę oka. Odpowiada za sprężystość, gładkość i elastyczność skóry, ale też warunkuje jej prawidłowe uwodnienie. Kolagen to białko odpowiedzialne za zdrowe stawy i elastyczność, czyli rozciągliwość skóry.

Pomaga w tworzeniu się fibroblastów w skórze właściwej (środkowa warstwa skóry), co ma wpływ na tworzenie się nowych komórek. Odgrywa też rolę w zastępowaniu martwych komórek skóry. Zapewnia odpowiednią kondycję włosów i paznokci, prawidłowe funkcjonowanie stawów. Wpływa na gojenie się ran, wzrastanie kości i uelastycznianie naczyń krwionośnych. 
Włókna kolagenowe są niezwykle rozciągliwe i wytrzymałe. Białko to stanowi ochronę narządów wewnętrznych (takich jak nerki, wątroba, żołądek) oraz utrzymuje je we właściwym położeniu. I wreszcie wzmacnia naszą odporność. Problem polega na tym, że począwszy już od 20 roku życia jego poziom w naszym organizmie spada o co najmniej o 1 proc. w ciągu roku.

– To  dlatego 40-50-latkowie zaczynają odczuwać deficyty kolagenu w organizmie, wtedy bowiem zaczyna przeważać utrata kolagenu, a nie jego wytwarzanie. Stąd też właśnie w tym wieku zaczynamy zauważać, że mamy coraz bardziej suchą skórę, w dodatku staje się ona matowa, traci swoją elastyczność, pojawiają się zmarszczki. Podobnie włosy zaczynają tracić kondycję, wypada ich coraz więcej, pojawia się łupież lub łysienie. Także paznokcie zaczynają się łamać stają się kruche i matowe – wymienia dietetyczka dr inż. Agnieszka Leciejewska.

Senior

Starzenie się nie powinno boleć

Ale to nie wszystko – deficyt kolagenu odczuwamy także poprzez odwapnienie kości, co zwiększa ich kruchość i łamliwość, zaczynamy odczuwać różnego rodzaju bóle kostne. Po 50-tce coraz częściej rano, tuż po wstaniu odczuwamy bóle i sztywność stawów, szczególnie o u osób, które mają różnego rodzaju zwyrodnienia.

Krem nie załatwi sprawy

Najczęściej pierwsze, o czym myślimy, gdy orientujemy się, że zaczyna nam brakować kolagenu to kosmetyki, których zadaniem jest wymodelowanie skóry, przywrócenie jej gładkości, zapobieganie wysuszeniu skóry. 

– Kolagen jest dużą cząstką białka, która nie ma możliwości przejść przez pory skóry. Dobroczynne działanie takich kosmetyków sprowadza się do tego, że za-warty w nich kolagen może stworzyć na skórze powłokę, która zatrzyma w niej wodę. Tak samo działa wiele balsamów nawilżających. Dzięki temu mechanizmowi, skóra staję się jędrniejsza i gładsza, czyli osiągamy pewien efekt kosmetyczny. Podobnie jest, jeśli chodzi o wygładzanie zmarszczek. Kolagen zapewni efekt napiętej skóry, przez co zmarszczki będą mniej widoczne. Pewne jest natomiast to, że kolagen z kosmetyków nie przedostanie się przez skórę, nie odłoży się, nie spowoduje wewnętrznej regeneracji włókien kolagenowych, nie wypełni zmarszczek – mówi specjalistka.

Często idziemy krok dalej i sięgamy po suplementy, żeby wzbogacić organizm w kolagen.

– W normalnie funkcjonującym organizmie nie jest tak, że połknięcie tabletki z kolagenem spowoduje rozłożenie się kolagenu w skórze. W ten sposób dokładamy jedynie kolejną pulę aminokwasów do tej, którą mamy już w organizmie. Aminokwasy te pozyskujemy spożywając białka. Dowody, że suplementowany kolagen komukolwiek pomógł, są na poziomie placebo, inaczej mówiąc – opierają się na sile marketingowej firm. Przy restrykcyjnej diecie białkowej, podawanie kolagenu ma jednak sens, ponieważ zmniejszamy w ten sposób jego ogólny niedobór w organizmie – uważa dietetyczka.
Kolagen, jak każde inne białko, rozkłada się podczas trawienia na aminokwasy lub na krótkie łańcuchy aminokwasów zwane peptydami. Wszystko to trafia następnie do puli aminokwasów, z której organizm korzysta, aby wyprodukować potrzebne białka. 

Uzależnienia

Obsesja na punkcie wyglądu jest chorobą, którą trzeba leczyć

– Mówiąc wprost, z żołądka do krwi (a następnie do skóry) trafiają pojedyncze aminokwasy lub peptydy, które kolejno wykorzystuje nasz organizm w celu uzupełnienia braków. Oznacza to, że organizm sam decyduje, które braki i w którym miejscu w danym momencie pokryje. Kolagen dostarczany doustnie nie wbudowuje się w konkretne elementy organizmu, nie trafia bezpośrednio do stawów czy skóry. Owszem, aminokwasy powstające w wyniku trawienia kolagenu służą m.in. do budowy kolagenu, nie mamy jednak wpływu, gdzie zostaną one wykorzystane przez nasz organizm – wyjaśnia dr inż. Agnieszka Leciejewska.

Kolagen znajdziesz w kuchni

Jednym z najlepszych źródeł tego bezcennego białka wydaje się być żywność –  końcu kolagen znajduje się w każdym organizmie. Znajdziemy go np. w galaretkach owocowych i warzywnych, rybach w galarecie, galaretce z nóżek, salcesonach, podrobach, golonkach czy żelatynie spożywczej. Niestety to nie jest tak, że wystarczy jeść te wszystkie produkty, by zadbać o właściwy poziom kolagenu. 

– Po pierwsze przyswajanie kolagenu z tych produktów nie jest specjalnie wysokie, w związku z tym nie wystarczy najeść się ich raz dziennie. Po drugie zwróćmy uwagę, że galaretki z nóżek wieprzowych czy cielęcych, golonki, podroby czy salcesony to jednak bardzo duża porcja tłuszczu i cholesterolu. Do tego u osób w wieku 50 + spada przemiana materii, metabolizm nie działa już tak sprawnie jak kiedyś, rośnie tendencja do nadwagi, dlatego te produkty nie są rekomendowanym przez dietetyków źródłem kolagenu – tłumaczy specjalistka.

Senior

Dieta dla seniora: nie ma jednej dobrej dla wszystkich

Co zatem możemy zrobić? 

Co więc jeść, a czego unikać, by wytwarzać więcej kolagenu? Dieta kolagenowa powinna być oparta na 5 filarach:

Co szkodzi kolagenowi 

Uzależnienia

Grzechy młodych: alkohol, papierosy i hazard w sieci

– Może wówczas dochodzić do przyłączania cząsteczek glukozy do białek, np. do kolagenu, czyli tzw. glikacji. Proces ten sprawia, że włókna kolagenowe tracą elastyczność i coraz słabiej wiążą wilgoć. Pojawiają się wówczas zmarszczki i bruzdy, co jest objawem starzenia się skóry – tłumaczy specjalistka.

Dieta

Przetworzone jedzenie to porażka

Co warto jeść, by wspomóc wytwarzanie kolagenu

– Ryby wydają się szczególnie ważne. Kolagen pochodzący z ryb jest nawet 1,5 razy lepiej przyswajalny przez nasz organizm, niż kolagen pochodzący z mięsa. Rybi kolagen ma rzadsze wiązania chemiczne między włóknami kolagenowymi.Dzięki temu jest lepiej rozpuszczalny. Ten rodzaj kolagenu ma też bardzo dużo glicyny, hydroksyproliny i proliny – aminokwasów, z których jest zbudowany kolagen – tłumaczy dietetyczka.

– Tak naprawdę dieta kolagenowa nie powinna odbiegać od „normalnej”, zdrowej diety. Aby jednak była ona faktycznie zdrowa, wszystkie produkty trzeba odpowiednio przygotowywać, a więc nie smażymy, nie grillujemy tylko najczęściej gotujemy w wodzie lub parze, dusimy lub jemy na surowo, wiele cennych składników łatwo bowiem stracić poprzez gotowanie (np. witaminę C). Pamiętajmy, że to nie musi być dieta droga ani trudna, ale musimy pamiętać o maksymalnym urozmaiceniu składników, bo tylko to sprawi, że uzyskamy pożądane efekty, choć niekoniecznie w krótkim czasie. Jedynie regularne i konsekwentne stosowanie takiej diety pozwoli nam utrzymać elastyczność i gładkość skóry oraz sprawność na długie lata – mówi specjalistka.


Monika Wysocka, zdrowie.pap.pl

Fot. Jacek Turczyk/PAP

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version