Kierowcy powinni się przygotować

Weszliśmy właśnie w okres zimowy, więc znacznie później będzie robić się widno, a i zmrok zapadać będzie szybciej, co oznacza pogorszenie warunków drogowych, na co kierowcy powinni być przygotowani.

Jest jeszcze jeden aspekt jazdy samochodem, choć ważny przez cały rok i wóz powinien być sprawny technicznie. Jeżeli jesteśmy przy samochodach, to już teraz warto sprawdzić i robić to przynajmniej raz w miesiącu, czy wszystkie zewnętrzne elementy poprawy widoczności pojazdu są sprawne. Zacząć należy od oświetlenia, więc kontroli żarówek w światłach przednich i tylnych, ale też, czy kierunkowskazy działają prawidłowo.

Ważne są też wycieraczki przedniej szyby, które powinny zbierać wodę deszczową, a nie ją rozmazywać, czyli o ile tak się dzieje, powinno się wymienić elementy gumowe. Specjaliści dodają, że część reflektorów w samochodach pokryta jest warstewką chemicznych nalotów, co specjaliści nazywają oksydacją, więc powinno się udać do dowolnego warsztatu czyszczenia samochodów, gdzie zostanie ona usunięta.

Tu mała rada, bo oksydację na reflektorach usunąć można na dwa sposoby, czyli na chwilę lub na dłużej. Wszystko zależy od metody, a ja polecam tę z użyciem drobnoziarnistego papieru ściernego i polerowania, czego samemu raczej nie powinno się robić. Nie polecam też chemicznych środków do przywracania połysku lampom przednim, bo jak sama nazwa mówi, przywracają one wyłącznie blask, a nie likwidują problemu. Domorośli fachowcy używają też kwasów domowych do pozbycia się nalotów, ale to metoda, która niekiedy może zniszczyć cały panel lampy, więc oszczędności nie są pożądane w tym akurat przypadku.

Warto też sprawdzić ustawnie świateł, aby nie oślepiały kierowców jadących z naprzeciwka, ale może to też utrudniać oświetlanie ewentualnych przeszkód na drodze.

Wracając do bezpieczeństwa jazdy jesienią, zimą i wczesną wiosną, istotne jest, aby ogumienie było odpowiednio sprawne, a jak się wydaje, niejedna osoba się już na tym świecie przekonała, że guma może być powodem problemu. 😉

Prędkość jazdy w warunkach zimowych to kolejna kwestia, bo po pierwsze drogi w Irlandii będą teraz przez większość czasu mokre, czyli też śliskie, co wydłuża samą drogę hamowania, a i niekiedy zdarzają się przymrozki i na czarnej nawierzchni pojawi się lód.

U niektórych osób zapadający zmrok powoduje rozmazywanie obrazu, jaki widzimy przed sobą, a to znak, żeby udać się na jego badanie i poprosić o okulary do jazdy nocnej samochodem. Takie kłopoty występują przede wszystkim u osób w sile wieku i doświadczonych kierowców, którzy zrzucają przyczynę na zmęczenie, ale to błąd. Warto mieć też w samochodzie okulary antyrefleksyjne, które nie są leczniczymi, a pomagają w trudnych warunkach pogodowych ograniczyć wpływ świateł samochodów jadących z przeciwnej strony.

Uważać też trzeba na rowerzystów i pieszych na drogach, a zdarza się do tej pory, iż nie używają oni elementów odblaskowych, więc dostrzec ich trudno. Sami piesi to kolejna ciekawostka, bo upodobali sobie na zimę ciemne stroje, więc te, które w mrocznych okresach upodobniają ich do tła i wówczas są oni mało widoczni. Zaleca się, aby zimowa odzież wierzchnia była jasna, z elementami odblaskowymi, a o ile ktoś bardziej niż lubi czarne płaszcze lub kurtki, kamizelka odblaskowa lub inny odbłyśnik, powinien być noszony tale na rękawie.

*

Tak na marginesie, ubiegłej jesieni (kolejny już raz) pozwoliłem sobie na zakup kurtki zimowej, za co zostałem wyszydzony, bo jest ona intensywnie pomarańczowa. Ma też wszyte elementy odblaskowe, co pozwala kierowcom, aby dostrzec mnie z odległości ok. 60 metrów, a to sprawdziliśmy w warunkach polowych. Jeden z nas ubrał się na czarno, ja zaś w moją pomarańczową „odbłyśną” kapotkę, a następny jechał ciemną drogą w nocnej porze. Kiedy w oddali zaczęła majaczyć jakaś postać, stwierdził, że było to na około 100 metrów przed przeszkodą, czyli mną. Na 60 metrów przede mną, widział natomiast postać wyraźnie. Mojego kompana zauważył na jakieś 30 metrów przed „wjechaniem” w niego, więc różnica wydaję się duża.

Powiem to tak, nie wstydźmy się, że chcemy być widoczni i stosunkowo bezpieczni na drodze, a intensywne kolory w tym pomogą i wprowadzą trochę radości do naszego zimowego życia. To ważne też w przypadku dzieci, bo o ile rodzice akurat lubią swoją latorośl, mogą, a nawet powinni odpowiednio oznaczyć ją elementami odbijającymi światło reflektorów.

Bogdan Feręc

Źr. Independent

Photo by Frames For Your Heart on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Więcej ostryg w Zat
Aer Lingus zapowiada