Kiedy otwarty zostanie Narodowy Szpital Dziecięcy?
Na to pytanie nikt nie jest w stanie odpowiedzieć, nawet minister zdrowia Stephen Donnelly, który usłyszał od firmy realizującej projekt, że szpital ukończony jest już w 80 procentach.
Wykonawca nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie, czy jednostka zostanie uruchomiona w planowanym teraz terminem otwarcia, więc nie można powiedzieć, czy będzie to w marcu 2024 roku, a w oświadczeniu firmy budowlanej BAM, czytamy, że inwestycja o wartości ok. 1,4 miliarda euro przyjąć pierwszych pacjentów do końca 2024 roku.
Wykonawca jest przekonany, iż prace budowlane postępują dobrze, ale BAM nie przedstawił harmonogramu ukończenia prac. BAM niejasno tłumaczy, dlaczego nie udało się dotrzymać poprzedniego terminu oddania szpitala do użytku, a mówi o aktualizacji harmonogramu prac w „oparciu o znany obecnie zakres”.
W tej sprawie wypowiedzieli się premier Leo Varadkar i minister zdrowia Stephen Donnelly, którzy wyrazili pogląd, że Narodowy Szpital Dziecięcy ukończony będzie do marca, by przystąpić do jego pełnego wyposażenia i uruchomienia, co potrwa ok. 6 miesięcy.
Równie pełna nadziei jest też Krajowa Rada ds. Rozwoju Szpitali Pediatrycznych, a mówi, że prace wydają się iść zgodnie z wyznaczonymi celami.
Premier Varadkar powiedział:
– Nie wiem, czy mieliście okazję przechodzić obok lub nawet rozejrzeć się w ostatnich tygodniach, lub miesiącach, ale teraz zbliża się koniec… to będzie niesamowity obiekt.
Obecnie koszt budowy szpitala szacuje się na ponad 1,4 mld €, jednak wcześniej pojawiały się opinie, że może sięgnąć nawet 2 mld €, co w swoich krytycznych opiniach o budowie wyrażała opozycja.
Również minister zdrowia nie może obecnie odpowiedzieć, jaki będzie ostateczny koszt budowy tej placówki, a jak stwierdził, wciąż istnieją niezgodności w przypadku niektórych, ale znacznych kwot pieniędzy, więc nie jest jasne, które z nich będą przyjęte, a które odrzucone.
Ważne jest również, że o ile spór o wypłatę należności z tytułu budowy szpitala nie będzie rozwiązany na drodze negocjacji, może trafić do sądu, o ile strony nie dojdą do porozumienia.
Bogdan Feręc
Źr: Independent
Photo by Willfried Wende on Unsplash