Ratownik medyczny: na polu walki nikt się nie przejmuje bakteriami
Zasada jest prosta: na polu walki nie ma bakterii; podstawowe zadanie: dowieźć żywego poszkodowanego do bezpiecznej strefy, do szpitala - mówi Marek, doświadczony ratownik, prowadzący dla studentów WUM zajęcia z medycyny pola walki. Od października na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym studenci uczą się medycyny pola walki w ramach bloku z Ortopedii na V roku studiów Wydziału Lekarskiego. "To