Na początku roku plantatorzy z Irlandii dotknięci zostali ulewnymi deszczami, jakie nawiedziły kraj, a obecnie trwający okres suszy, także wpływa na wzrost roślin, co zaczęło się odbijać na ilości dostępnych na rynku warzyw.
Jak mówią specjaliści z zakresu rolnictwa, sytuacja raczej nie poprawi się do końca sezonu, więc produkowanych w kraju warzyw będzie w tym roku brakować. Największy wpływ pogody na plony obserwuje się teraz w przypadku kapusty, kalafiorów, marchwi, pasternaku, brokułów i kiełków, bo wzrost roślin jest spowolniony i są one niższe, niż zwyczajowo powinny być o tej porze roku.
Agronom z Dublina Richard Hackett powiedział:
– Będą niedobory, ponieważ w kraju nie ma już wystarczającej liczby hodowców, w połączeniu z faktem, że pogoda była tak nieprzewidywalna. W kwietniu, maju i czerwcu kluczowe znaczenie ma uzyskanie upraw polowych, ale ten rok był trudny. Wszystkie polegają na wysiewie wczesnoletnim, a jeśli to przegapisz, bardzo trudno jest nadrobić zaległości.
Jak dodał Hackett, wszystkie warzywa gruntowe w tym roku będą mniejsze, co oznacza niższe plony, a same zbiory będą opóźnione, co w da ich braki na rynku. Irlandia uzależniona więc będzie od dostaw z zagranicy i będzie zmuszona polegać na dostawach z innych państw, które postawiły np. na produkcję szklarniową.
To jednak może wskazywać, że warzywa będą droższe, a i nie będą wysokiej jakości, ponieważ i na producentów rolnych w innych krajach wpływa pogoda. Jednym z głównych dostawców warzyw do Irlandii jest Hiszpania, która także w początkach roku dotknięta została ochłodzeniem i obfitymi opadami deszczu, więc i w tym kraju plony będą niższe od planowanych wcześniej.
Wiele państw eksporterów ostrzega, że realizować będzie tylko wcześniejsze zamówienia, więc ich nadmiarowa produkcja będzie znacznie niższa od typowej, a to oznacza, że już jesienią, ale też zimą i wczesną wiosną, warzyw w Europie może brakować.
Takie zapowiedzi mogą niepokoić, gdyż wskazują, że nie dosyć, iż wstępować będą prawdopodobnie braki w zaopatrzeniu, to warzywa będą droższe, niż dzieje się to w okresie po zbiorach.
Bogdan Feręc
Źr: Independent
Photo by Randy Fath on Unsplash