Już za tydzień będziemy cieszyć się kolejnym dniem wolnym od pracy, bo na poniedziałek 5 czerwca przypada święto państwowe.
Niektórzy nie odczują żadnej różnicy, gdyż albo pracują 365 dni w roku, albo są bezrobotni, więc wolne mają przez cały czas, albo też tak sobie ustawili obowiązki zawodowe, żeby wykorzystywać system i czerpać z niego całymi garściami, pracy oddając się kilkanaście godzin w tygodniu.
Wiele razy otrzymuję informacje, aby zająć się taką lub inną sprawą, co sprowadza się do jednego, żebym zgłosił odpowiednim organom, iż ten lub owa pracują 19 godzin tygodniowo, a otrzymują z firmy, gdzie są zatrudnieni propozycje zatrudnienia na full time, które odrzucają.
No, nie moja to rola donosić do Social Welfare, że ktoś tam pracuje kilkanaście godzin w tygodniu, nie do mnie należy obowiązek kontrolowania takich osób, chociaż mam prawo wyrazić swoją opinię w tej sprawie.
O ile nie zachodzą jakieś specjalne okoliczności, a w wielu przypadkach tak się dzieje, to tępieniem pasożytów społecznych powinni zająć się urzędnicy na służbie państwowej, bo m.in. ja im za to w formie podatkowej płacę.
Proszę więc – nie przysyłajcie mi Państwo takich donosów, bo i tak nie będę na nie reagował, a i nie przekażę do odpowiednich komórek państwowych. Wiele razy spotkałem się też z twierdzeniami, że o ile mam dostęp do ministerstw, znam się z irlandzkimi dziennikarzami, mógłbym coś w tym kierunku zrobić. Nie mogę, bo nie leży w mojej naturze, co może dziwić, zajmowanie się „udupianiem” Polaków w Irlandii.
Jeżeli komuś nie przeszkadza, aby w opinii mojej i wielu innych osób być zwykłym naciągaczem, niechaj tak sobie żyje, a kiedyś, nawet nieruchawa irlandzka urzędnicza machina, dosięgnie i takie osoby.
Ja tymczasem cieszę się z nadchodzącego June Bank Holiday, czyli Lá Saoire i mí Mheitheamh, więc ma być to czas na radowanie się wiosną i wzięcie udziału w wydarzeniach kulturalnych oraz sportowych. Jest to też wstęp do irlandzkiego lata i wakacyjnych wyjazdów, bo i te się zbliżają.
Bogdan Feręc
Photo by Toa Heftiba on Unsplash