Jest drogo i maleją szanse na spadek cen
O ile można w ogóle mówić o spadku inflacji artykułów spożywczych, to jest on symboliczny i raczej nie zanosi się, żeby w najbliższym czasie pojawiły się lepsze informacje.
Inflacja cen w sklepach spożywczych spadła z 16,5 do 15,8 procent, co miało miejsce w 12 tygodni do połowy tego miesiąca, informuje pracowania Kantar. Sprzedaż artykułów spożywczych na wynos wzrosła o 10,8% w ciągu czterech tygodni do 11 czerwca, natomiast średnia cena za opakowanie wzrosła o 14,1%, a kupujący częściej wracali do sklepów w ciągu miesiąca o 9,2%, czyli było to o dwie wizyty w sklepie więcej, niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Starsza analityk ds. handlu detalicznego w Kantar Emer Healy powiedziała, że nie można obecnie określić, czy dotarliśmy już do szczytu inflacji. Wzrosła jednak, jak mówiła dalej Emer Healy, ilość sprzedaży promocyjnych, a tych było 25,8%, więc o 1,1% więcej, niż w 2022 roku. Pokazuje to, że klienci częściej wybierają obecnie artykuły spożywcze w promocjach, na co wpływ ma wysoka inflacja cen.
W omawianym okresie wydatki na piwa wzrosły do 2,9 mln €, do 1,9 mln € na mięso hamburgerowe i grillowe, a także do 1,2 mln € na świeże kiełbaski. Ma to wskazywać, że wzrost tych wydatków związany jest z dobrą pogodą, jaką cieszy się w ostatnim okresie Irlandia. Sprzedaż dań schłodzonych wzrosła o 20% do 2,9 mln € rok do roku, a sprzedaż internetowa zwiększyła się o 2,2%, dając sprzedawcom dodatkowe 3,5 mln €.
Z badania wynika również, że 17% irlandzkich gospodarstw domowych, systematycznie dokonuje zakupów online.
Bogdan Feręc
Źr: Business Plus
Photo by Raul Gonzalez Escobar on Unsplash