Jak źle będzie w tym roku w Irlandii?
Nikt już się nie spodziewa, że sytuacja gospodarcza w Irlandii będzie dobra, chociaż informacje, jakie są przekazywane, podaje się w kraju w uspokajającym tonie.
Tym razem potwierdzenie sytuacji przyszło prosto z Komisji Europejskiej, która w znaczący sposób obniżyła prognozę wzrostu gospodarczego Irlandii. Do tej pory szacowano, że Produkt Krajowy Brutto Republiki Irlandii wyniesie 3%, jednak kolejna z prognoz mówi, że będzie to tylko 1,2%. Wg Komisji Europejskiej wskaźniki powinny się poprawić i wzrost aktywności gospodarczej w 2025 roku wyniesie 3,2%, więc również mniej, niż w jesiennej prognozie z 2023 roku.
KE przewiduje również, że tegoroczna inflacja liczona ogółem wyniesie w Irlandii 2,2%, a w roku kolejnym będzie poniżej 2%, czyli stanie się niższą od prognozowanej z potencjałem spadku do 1,9%.
Wynik Irlandii w prognozach jest jednak zgodny z rokowaniami dla całej strefy euro, bo ta będzie rosła wolniej od oczekiwań, a problemem stał się wzrost cen, który wyhamowała siłę nabywczą gospodarstw domowych. Do tego wysokie stopy procentowe, jakie utrzymuje Europejski Bank Centralny, mocno ograniczyły zdolność zaciągania kredytów w strefie euro. Dobrą wiadomością jest jednak ta mówiąca o przewidywanym wzroście inflacji, która będzie niższa, niż do tej pory zakładano.
Przypuszczalnie Produkt Krajowy Brutto dla 20 państw unijnych, w których walutą jest euro, wyniesie w tym roku zaledwie 0,8%, a nie jak mówiono wcześniej 1,2%. Będzie to jednak wzrost wyższy od tego z roku ubiegłego, który wyniósł 0,5%.
Komisja Europejska jest jednak przekonana, że wzrost gospodarczy zacznie przyspieszać w 2025 roku i wyniesie 1,5%, choć będzie niższy od wcześniejszych prognoz o 0,1%.
Unijny komisarz ds. gospodarczych Paolo Gentiloni powiedział:
– W całym 2023 r. gospodarka UE rozwijała się bardzo wolno, a perspektywy na pierwszy kwartał 2024 r. pozostawały ograniczone. Presja cenowa osłabiona została szybciej, niż wcześniej oczekiwano, a ceny energii są obecnie znacznie niższe. W rezultacie, choć warunki udzielania kredytów są nadal surowe, rynki oczekują obecnie wcześniejszego rozpoczęcia cyklu luzowania.
KE uznała, że najwięcej problemów strefie euro przysparzać będą Niemcy, bo to ich gospodarka okaże się największym hamulcowym rozwoju, a dziać się tak będzie w tym i przyszłym roku. Z prognoz wynika, że niemieckie PKB wyniesie w 2024 roku 0,3%, a nie 0,8%, jak wcześniej oczekiwano, natomiast w roku kolejnym będzie to 1,2%. W 2023 roku w Niemczech zanotowano recesję na poziomie 0,3% PKB.
Podobnie źle będzie w drugiej gospodarce Unii Europejskiej, czyli francuskiej, gdyż PKB tego kraju podniesie się w tym roku o 0,9%, czyli o 0,3% mniej od założeń, natomiast Włochy powinny mieć wzrost Produktu Krajowego Brutto na poziomie 0,6%, więc też o 0,3% mniej niż mówiły wcześniejsze opinie.
Komisja Europejska stwierdziła jednocześnie, że niska aktywność gospodarcza strefy euro przyczyni się również do niższej dynamiki wzrostu cen towarów i usług w tym roku, więc spowolnienie przyniesie ekspansję cenową na poziomie 2,7%, a nie 3,2%, jak mówiły prognozy z jesieni roku ubiegłego. W 2023 roku wzrost cen w strefie euro wyniósł 5,4%.
Komisja wyraziła nadzieję, że inflacja w 2025 roku wciąż będzie miała tendencję zniżkową, a średnia wynieść ma 2,2%, więc będzie bardzo blisko celu, jaki postawił sobie Europejski Bank Centralny, wyznaczając go na 2%.
W opinii ekspertów ekonomicznych Komisji Europejskiej pojawiała się też wzmianka, że inflacja w Unii Europejskiej mogłaby spadać nieco szybciej, ale obecnie spadek ten zahamowany jest przez zakłócenia na szlaku morskim wiodącym przez Morze Czerwone. Dodatkowo na wolniejszy spadek inflacji wpływać będzie wycofywanie się rządów unijnych z dotacji energetycznych, jakie przekazywane były mieszkańcom, a wraz z wyższymi kosztami transportu morskiego, dynamika spadku cen zostanie osłabiona w sposób odczuwalny.
Na zakończenie prezentacji komisarz Gentiloni powiedział, że prognozy, jakie zostały opublikowane, mogą być obarczone wysokim błędem, a to z powodu napięć geopolitycznych, w tym wojną na Ukrainie i przez pogłębiający się konflikt na Bliskim Wschodzie.
Bogdan Feręc
Źr. Komisja Europejska
Photo by Mika Baumeister on Unsplash