Jak rozmawiać o podwyżce płacy
Początek roku to zwyczajowo w Irlandii okres, w którym pracownicy zaczynają myśleć o nieco wyższych poborach, natomiast pracodawcy, najchętniej schowaliby się w najgłębszym zakątku swojego gabinetu.
Sposobów na ubieganie się podwyżkę płac jest wiele, a jednym z gorszych jest od zarania dziejów próba wymuszenia, więc stawiania w sytuacji albo da, albo odchodzę. W 99,9% przypadków ta metoda kończy się w jeden sposób i właściciel firmy nie zamyka wówczas przed taką osobą drzwi.
O tym, jak prawidłowo prowadzić rozmowę o podwyżce płacy, mówił w stacji News Talk dyrektor zarządzający Futurewise Peter Cosgrove, który na początku wskazał, aby nie przypierać szefa do muru i dać mu czas na zastanowienie. Ten musi przeprowadzić szybką analizę kondycji firmy, jego możliwości płacowych, ale też ocenić pracownika, żeby rozpocząć negocjacje o ewentualnym poniesieniu zarobków.
Peter Cosgrove:
– Dajcie im przynajmniej czas na przemyślenie tego, bo nie da się ich zaskoczyć. Ludzie muszą sobie uświadomić kilka rzeczy: celem firmy nie jest dawanie im większych pieniędzy. Wiem, że to brzmi okropnie – wszyscy czują, że pracują w świetnej firmie, ale prawda jest taka, że są tam, żeby zarabiać pieniądze, więc jeśli nigdy nie będziesz oczekiwać podwyżki, to nie będą się spieszyć, żeby ci ją dać.
Rozpoczynając rozmowę o płacy, może wcześniej się do takiej przygotować i przeprowadzić analizę rynku, by przedstawić argumenty, iż na takim stanowisku, propozycje płacowe wyglądają następująco. Nie powinno się natomiast używać argumentów, które wskazują na koszty życia, gdyż to dla firmy nie ma żadnego znaczenia. Są natomiast inne argumenty i o ile pracownik należy do kategorii niezbędnych lub istotnych z punktu wiedzenia przedsiębiorstwa, rozmowa może przebiegać po jego myśli.
Jak powiedział Peter Cosgrove, do rozmowy o podniesieniu poborów trzeba zacząć się przygotowywać kilka miesięcy wcześniej, nawet może być to pół roku. Dobrze jest też przedstawić swoje osiągnięcia za ostatni rok, więc pokazać np. zrealizowanie celów, a i przypomnieć o obiecanej podwyżce, o ile taka sytuacja miała miejsce.
Złym momentem na ubieganie się o podniesienie płacy jest trudna sytuacja finansowa przedsiębiorstwa, bo wówczas szef ma poważny argument w ręku i nie zawaha się z niego skorzystać, konkluduje Peter Cosgrove.
Bogdan Feręc
Źr. News Talk
Image by Sue Styles from Pixabay