Jak być zadowolonym z życia?
Zadowolenie z życia jest celem, który wielu ludzi pragnie osiągnąć. Jednak droga do pełni satysfakcji może być różna dla każdego.
Szczęście i zadowolenie z życia wynikają z harmonii między naszymi myślami, działaniami i otoczeniem, a poniższym felietonie omówię kilka kluczowych zasad, które mogą pomóc, aby stać się bardziej zadowolonym z życia.
Pierwszym i jednym z ważniejszych kroków do osiągnięcia zadowolenia z życia jest akceptacja samego siebie. Pamiętajmy, że nikt nie jest doskonały, więc ważne jest, aby zaakceptować swoje wady i niedoskonałości, a o zaletach nie mówię, bo to naturalne i każdy z nas czuje się często wyjątkowy. Dobrze jest także skupiać się na swoich mocnych stronach i podejmować wysiłki, aby rozwijać się jako osoba. Często zapominamy, aby doceniać drobne przyjemności i krótkie miłe chwile w życiu codziennym, co staje się przeszkodą w nazywaniu swojego życia dobrym. Praktykowanie wdzięczności i radość z małych rzeczy, takich jak piękny widok za oknem, ciepła kawa czy uśmiech od przyjaciela, może pomóc zwiększyć poczucie zadowolenia z życia.
W konsekwencji, a mając jasno sprecyzowane cele i dążenia, można poczuć większą motywację, a także sens w swoim życiu. Ustalając swoje cele zarówno na krótką, jak i długą metę, podejmując kroki, aby je osiągnąć – da to możliwość nabycia i zachowania poczucia kontroli nad swoim życiem.
Zdrowie, a to ma kluczowe znaczenie dla naszego zadowolenia i chociaż może to banał, ale należy o nie dbać, jak i o formę fizyczną. Należy starać się prowadzić aktywny styl życia, odpowiednio odżywiać, dbać o prawidłowe godziny wypoczynku, a jednym z ważniejszych elementów jest odpowiednio długi sen. Również troska o swoje emocje jest ważna, co może oznaczać, iż trzeba nauczyć się radzić sobie ze stresem i szukać wsparcia w trudnych chwilach.
W tym przypadku mam jednak problem ze wszelkiej maści terapeutami, gdyż tych stale i niezmiennie określam ludźmi z dużą wiedzą, ale książkową i posługujących się często stereotypami z zakresu psychologii i psychiatrii.
Jako istoty społeczne, mamy wewnętrzną potrzebę utrzymywania bliskich relacji z rodziną, przyjaciółmi i partnerami, a to one są niezwykle ważne dla naszego szczęścia. Trzeba się więc starać inwestować swój czas i wysiłek w budowanie oraz pielęgnowanie tych relacji, okazywać szacunek i wsparcie innym osobom.
Niezależnie od wieku, warto stale się rozwijać. Edukacja, poznawanie nowych rzeczy, rozwijanie swoich umiejętności i zainteresowań, co można określić, jako stały rozwój osobisty może przyczynić się do poczucia spełnienia. Z tego wynika, iż dobrze jest od czasu do czasu zadać sobie pytanie, co naprawdę nas pasjonuje i czemu chciałoby się poświęcić swoje życie, gdyż znalezienie sensu i pasji może pomóc w pokonywaniu trudności i dać poczucie dotarcia celu.
Bycie zadowolonym z życia nie jest proste, bo wymaga zaangażowania i ciągłego wysiłku. Ważne jest, aby dbać o swoje zdrowie fizyczne i emocjonalne, akceptować siebie i innych, pielęgnować bliskie relacje, okazywać wdzięczność i szukać sensu w tym, co się robi, a niezależnie od rodzaju wykonywanych czynności. Części osób przyjemność sprawiać będą prace w ogrodzie i wówczas nazwie swoje życie szczęśliwym, a inni swoje zadowolenie znajdą przy czytaniu książki lub podczas łowienia ryb. Każdy może, albowiem nie ma ograniczeń w zakresie poszukiwania zadowolenia, znaleźć własną drogę do szczęścia, ale kluczem jest aktywne podejmowanie działań, które przyczyniają się do ogólnej poprawy jakości życia.
Zwrócić trzeba również uwagę, że zadowolenie z życia to cały skomplikowany proces i nie powinno się nazywać go celem ostatecznym. Nie przyjdzie też z dnia na dzień, więc trzeba wykazać się cierpliwością w swoich dążeniach i szukać radości w drodze do osiągnięcia harmonii oraz pełnej satysfakcji.
Znam wiele przypadków, kiedy wydawałoby się, że ludzie są szczęśliwi, ale po bliższym poznaniu ujawniają całkiem odmienną prawdę o sobie, a ich szczęście i zadowolenie to wyłącznie poza, którą w domowym zaciszu zastępuje gorycz, niechęć i brak ochoty, a także nasze typowo polskie narzekanie na wszystko i wszystkich. Nie umiemy się więc cieszyć z tego, co mamy, ale nie umiemy też zacząć zmieniać naszego życia na tyle, by stało się przyjemniejsze i lepsze.
Czy jestem człowiekiem zadowolonym z życia? To też był cały proces. Kiedy zamieszkałem na wyspie, byłem typowym przedstawicielem swojego narodu, którego wiele rzeczy dziwiło, wiele zaskakiwało, a i nazywałem je głupimi oraz bez wyobraźni. Dobrych kilka lat zajęło mi poznawanie Irlandii, jej rdzennych mieszkańców, ich sposobu myślenia, ale i przejmowania ich nawyków i traktowania siebie oraz innych z dużą dozą szacunku. Zmiana, czy może modyfikacja myślenia i zachowania, wiele razy okazało się to w następnych latach wręcz doskonałym punktem do rozpoczęcia znajomości, a nawet przyjaźni.
Pamiętam, jak usłyszałem to pierwszy raz, kiedy pewien Irlandczyk powiedział w rozmowie ze mną, że jestem już „ich”, jestem „swój”, bo zachowuję się, jakbym mieszkał tu od urodzenia. Później wielokrotnie rdzenni mieszkańcy wyspy mówili mi takie i podobne słowa, co sprawiało mi coraz więcej radości i inspirowało do kolejnych kroków.
Tak na marginesie, jestem zadowolony z życia, chociaż sprawia ono, że moje koleżanki i koledzy, najczęściej z pracy, muszą zmagać się z moimi „szaleństwami” oraz radością istnienia, co z kolei uskuteczniam codziennie i czego nie zamierzam skończyć.
Bogdan Feręc
Photo by Felix Rostig on Unsplash