Jacek Musiał: Globalne ocieplenie – kto i dlaczego kłamie
Skutkiem rozpowszechniania kłamstwa dotyczącego przyczyn globalnego ocieplenia staje się deindustrializacja dużej grupy państw, rozbrojenie wobec otaczającego zagrożenia, uzależnienie od mocarstwa.
Utarło się, że politycy to notoryczni kłamcy. Z pewnością nie dotyczy to wszystkich polityków, ale wielu zasłużenie otrzymało tę negatywną łatkę. Co sądzić o polityku, który, nie dopuszczając do siebie sygnałów, w kółko powtarza i realizuje idee oparte na kłamstwie? Można go usprawiedliwiać brakiem czasu dla sprawdzenia faktów, można tłumaczyć tym, że jest otoczony przez ludzi, którzy nie dopuszczają do niego prawdy. Może ktoś podsuwa mu skorumpowanych ekspertów lub zafałszowane opracowania dla polityków, bo „polityk i tak nie sprawdzi”? Kiedy jednak ten sam polityk powołuje się na chrześcijański etos pracy, pojawia się rozdźwięk.
Skutkiem rozpowszechniania kłamstwa dotyczącego przyczyn globalnego ocieplenia staje się deindustrializacja dużej grupy państw, rozbrojenie wobec otaczającego zagrożenia, uzależnienie od mocarstwa, które wcześniej w dużej mierze przyczyniło się do spreparowania CO2 – centrycznej teorii globalnego ocieplenia i w końcu … wojna.
Bez względu na to, jak dalej potoczy się historia, dotychczasowe określenie: „oszwabić kogoś” może przyjąć nową formę – „ochrześcijanić kogoś”.
KTO KOGO CHCIAŁ OSZWABIĆ?
Potencjalnych beneficjentów światowego kłamstwa było wielu.
- Francuzi mieli nadzieję, że świadectwami emisyjnymi od CO2 w UE oszwabią Niemców i Polskę – kraje zależne od węgla, gdyż energetyka francuska opiera się o atom.
- Szwedzi – pozostałe kraje UE, gdyż energetyka szwedzka opiera się o hydroelektrownie.
- Niemcy, że zostaną pośrednikiem z prowizją w sprzedaży rosyjskiego gazu do takich krajów jak Polska i Czechy, o ile kłamstwem ekologicznym uda się do końca zdusić energetykę węglową innych państw Unii Europejskiej.
- Rosja oszwabiła całą Europę poprzez dekarbonizację i deindustrializację z krytycznym uzależnieniem od surowców energetycznych i wyrobów hutniczych, wtórną demilitaryzację Europy, otwierając sobie drogę do odbudowy imperium ZSRR i bezkarnej ekspansji na Zachód.
Można jeszcze wymienić kilka dużych państw, które u siebie nie wdrażają ideologii dekarbonizacji a na dekarbonizacji Europy bardzo skorzystały.
Kolejnymi beneficjentami są grupy interesów: gazu ziemnego (który stał się „gorącym towarem” – jak nie sprzedadzą teraz, to się sam ulotni z powodu globalnego ocieplenia), producentów paneli fotowoltaicznych, turbin wiatrowych i elektrowni atomowych. Okazuje się, że po rzetelnych obliczeniach, większość rzekomo odnawialnych źródeł energii jeszcze bardziej niekorzystnie wpływa na klimat niż energetyka węglowa.
POLITYKA ENERGETYCZNA UE
W świetle licznych dowodów na fakt, że to nie CO2 jest winne globalnemu ociepleniu, wdrażając kolejne pomysły dotyczące energetyki, można powiedzieć, że urzędnicy unijni ciężko pracowali…
Parafrazując powiedzenie Stefana Kisielewskiego na temat socjalizmu z 1958 roku, z nawiązaniem do Artura Sandauera (za Artur Bazak, Polityka, VI.2012):
„Unia Europejska jest jak socjalizm, gdzie urzędnicy bohatersko walczą z problemami, które sami stwarzają”.
KOMPLEKS NAUKOWCA III – ŚWIATA
Jeśli na uniwersytecie I świata naukowego*) student powie profesorowi, że jego wyliczenia pokazują inaczej aniżeli w podręcznikach, profesor zaprosi studenta do siebie, aby wspólnie to sprawdzić.
Na uniwersytecie II świata naukowego*), gdy student przyjdzie z podobnym problemem, profesor zapyta, gdzie to znalazł w recenzowanej literaturze światowej**), jeśli student nie wskaże, oficjalne zasady pozostaną obowiązujące.
W Polsce, gdy student próbuje powiedzieć, że jest inaczej niż w podręczniku … wylatuje z egzaminu (słowa usłyszane od pracowników naukowych dwóch polskich Uniwersytetów).
Kilka miesięcy temu wpływowy portal społecznościowy „Twitter” ogłosił, że będzie blokował każdą informację, podważającą dwutlenek węgla jako przyczynę globalnego ocieplenia…
*) I świat naukowy – uniwersytety z pierwszej setki w rankingach światowych
II świat naukowy – uniwersytety z drugiej setki w rankingach światowych.
**) W Europie w latach 40-tych XX wieku, gdy jakiś student spróbował twierdzić, że Żydzi są równorzędnymi ludźmi, „kulturalny” wykładowca mógł spokojnie zapytać, „czy student potrafi w uznanej europejskiej bibliotece znaleźć potwierdzającą to pracę naukową”. Oczywiście, gdyby trafił na mniej kulturalnego profesora, mógł zostać wydalony z uczelni, a nawet trafić do obozu koncentracyjnego.
JACEK MUSIAŁ