Irlandia ponownie może narazić się na krytykę ze strony władz Izraela, ale przynajmniej wyraża w oficjalnych wypowiedziach opinię większości mieszkańców kraju, za co akurat gabinet jest na wyspie chwalony.
Tym razem, a po prezydencie, premierze, wicepremierze i posłach, minister ds. przedsiębiorczości Simon Coveney, nie przebierał w słowach i nie starał się ukryć opinii za gładkimi stwierdzeniami, więc oskarżył Izrael o „zachowywanie się jak państwo zbójeckie”. Wypowiedź padła po ostatniej z izraelskich akcji zbrojnych w Rafach, jaką wojsko tego państwa przeprowadziło w tamtym rejonie.
Ważne jest również, że Izrael krytykowany jest przez coraz więcej państw, które sprzeciwiają się sposobowi, w jaki zachowuje się w Gazie, w tym w ostatnich dniach w Rafah, gdzie uwięzionych zostało ponad milion Palestyńczyków. Izrael odciął od południowej części Gazy dostawy humanitarne i znalazł się pod presją dużej części opinii międzynarodowej.
Minister Coveney w swojej ocenie uznał postępowanie izraelskich władz za niedopuszczalne, a dodał, że Izrael „zachowuje się jak potwór, aby pokonać potwora”.
Simon Coveney stwierdził:
– Szczerze mówiąc, jesteśmy świadkami, jak Izrael zachowuje się jak państwo zbójeckie.
– Ignorują Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości. Wydaje się, że ignorują teraz nawet swoich najbliższych sojuszników w krajach takich jak Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, którzy wyraźnie wzywają do powściągliwości, szukają podstaw do zawieszenia broni, chcą współpracować z Izraelem, aby położył kres temu barbarzyństwu, które ma miejsce w Gazie.
– Myślę, że ci z nas, którzy przyczyniają się do międzynarodowych wezwań do zawieszenia broni, powinni teraz zintensyfikować te wezwania.
Minister przedsiębiorczości i były minister spraw zagranicznych dodał, że Irlandia wykorzystywała do tej pory i nadal będzie to robić, swój głos na arenie międzynarodowej, by zmieniać ogólną opinię w Unii Europejskiej oraz poszukiwać konsensusu, a jej celem jest zdecydowane powstrzymanie tego „szaleństwa”.
Simon Coveney:
– Chodzi o to, aby Irlandia zachowywała się jako członek społeczności międzynarodowej w sposób, który maksymalizuje presję i przekonuje ludzi w tym, jakie stanowisko kraj zajmuje od miesięcy.
– Prawda jest taka, że w ciągu ostatnich kilku tygodni stanowisko europejskie faktycznie przesunęło się w stronę irlandzkiego. Obecnie niewiele krajów nie wzywa do zawieszenia broni. Niewiele krajów nie chce wywrzeć presji na Izrael, aby się wycofał, zawrócił i szukał pokojowego porozumienia, które zapobiegnie przedostawaniu się żołnierzy do miasta, w którym mieszka półtora miliona ludzi.
Ta wypowiedź wpisuje się we wcześniejszą opinię Irlandii, a tę przedstawił wicepremier Micheál Martin, mówiąc, iż nie ma cienia wątpliwości, że „ciągłe bombardowanie Rafah, stanowić będzie zbrodnię wojenną i poważnie narusza międzynarodowe prawo humanitarne”.
Inaczej ostrzał Rafah, bombardowania miast w Gazie i cierpienia Palestyńczyków opisuje ambasador Izraela w Republice Irlandii Dana Erlich, która tłumaczyła, że obecne działania władz izraelskich i wojska, są częścią całej operacji mającej na celu odbicie osób, jakie więzione oraz przetrzymywane są przez Hamas. Jej Ekscelencja Erlich dodała, że celem Izraela jest również wyeliminowanie Hamasu.
Ambasador Erlich powiedziała:
– Robimy to w bardzo wyrachowany, systematyczny sposób, nie jest to decyzja podjęta lekko ani szybko.
– Robimy to zgodnie z prawem międzynarodowym, dbając o zminimalizowanie ofiar wśród ludności cywilnej.
Bogdan Feręc
Źr. RTE
Fot. RTE – kadr z filmu