Unia Europejska wprowadziła zmiany, które dotyczą teraz wszystkich nowych samochodów, jakie produkowane są na tutejszy rynek, a zwiększyć mają bezpieczeństwo kierowców i pasażerów.
Od wczoraj obowiązuje przepis, w którym mówi się, iż każdy nowy samochód ma być wyposażony w system wykrywania senności kierującego, co w konsekwencji zmniejszać będzie ilość kolizji i wypadków drogowych. Oznacza to, że do użycia wszedł system ADAS, który korzysta z czujników i kamer, a te w czasie rzeczywistym monitorują zachowanie kierowcy.
Jeżeli osoba prowadząca pojazd zbyt długo prowadzić będzie auto bez oznak pełnej świadomości, system może uznać, iż kierowca zasnął i zacznie wysyłać mu powiadomienia. Jak dodają specjaliści, system ADAS śledzi przede wszystkim ruchy gałek ocznych, chociaż również zwraca uwagę na mimikę.
Ten sam system może być również wykorzystywany do kontroli stanu trzeźwości kierowców, ale to dopiero w niedalekiej przyszłości, ponieważ UE przygotowuje się jeszcze do wprowadzenia takich przepisów.
Nowe prawo dotyczy zarówno aut osobowych, jak i dostawczych, ciężarowych i autobusów.
W tej sprawie swoją opinią podzielił się David Martin – rzecznik prasowy Urzędu Bezpieczeństwa Drogowego (RSA), a powiedział:
– Najciekawszą funkcją jest inteligentny asystent prędkości. System ostrzega kierowców o przekroczeniu prędkości, pomaga im utrzymać prędkość w ramach ograniczenia i wyświetla ostrzeżenie lub alert, gdy kierowca przekroczy wyznaczony znakami limit. Przekraczanie prędkości jest obecnie dużym problemem na drogach w Irlandii, więc będzie to dla nas ogromnym wsparciem.
Ważnym elementem systemu ADAS jest również możliwość wykrywania zagrożeń drogowych przed samochodem, więc ostrzeganie przed innymi zbliżającymi się pojazdami, co może zminimalizować ryzyko wypadków. Jak wyjaśnia David Martin, system automatycznie uruchomi hamulce, jeżeli kierowca nie zareaguje w odpowiedniej chwili przy pojawiającej się sytuacji zagrożenia.
Rzecznik RSA jest także zdania, że system ADAS pomoże w przyszłości w wyeliminowaniu pijanych kierowców z dróg, ponieważ oferuje możliwość bezproblemowego montowania alkomatów w każdym z pojazdów, który posiada ten system. Alkomatowa blokada, jeżeli wykryje w wydychanym przez kierowcę powietrzu niedozwoloną jego ilość, zablokuje możliwość uruchomienia auta, więc potencjalnie wyeliminuje pijanego kierowcę z drogi.
System ADAS to też wyraźna pomoc dla kierujących, ponieważ monitoruje tzw. martwe pole samochodu, ale może też podawać jego lokalizację, gdyż wbudowany ma nadajnik GPS połączony z elektronicznymi mapami. To ważny element pracy kierowców ciężarówek i autobusów, bo ci mają bardzo ograniczone pole widzenia, więc system ADAS ostrzega też o znajdujących się w pobliżu pieszych, rowerzystach i innych użytkownikach jednośladów.
ADAS to jednocześnie wsparcie dla policjantów, którzy ustalać będą przyczyny ewentualnych wypadków, bo system przechowywać będzie dane zarejestrowane przed kolizją, w trakcie i tuż po niej. Inne informacje, więc starsze i niepotrzebne, kasowane będą automatycznie.
RSA jest zdania, że ten nowy system przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa na drogach, a w chwili, gdy ilość ADAS-ów w samochodach będzie pełna, może doprowadzić do kolosalnego spadku zdarzeń drogowych.
Unia Europejska wyznaczyła sobie również cel, aby ilość ofiar śmiertelnych wypadków drogowych do 2050 roku spadła do zera.
W Irlandii do tej pory zginęło na drogach 97 osób, czyli o 12 więcej, niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Bogdan Feręc
Źr. Newstalk
Photo by takahiro taguchi on Unsplash