Poseł do Parlamentu Europejskiego z Republiki Irlandii i członek Komisji Działań na rzecz Środowiska i Klimatu (ENVI) Parlamentu Europejskiego Billy Kelleher powiedział, że rząd irlandzki powinien poważnie rozważyć możliwość zakupu lub wynajmu pływającej jednostki regazyfikacji magazynowej (FSRU), aby umożliwić import do kraju. LNG powinien być następnie wpompowany do sieci gazowej.
Komentując sprawę eurodeputowany Fianna Fáil powiedział:
– Wiele naszych państw członkowskich UE jest już na dobrej drodze, aby to zrobić jako sposób na dywersyfikację dostaw energii elektrycznej i energii.
Bliskość punktu dostępu do naszej sieci gazowej umożliwiłaby dwie rzeczy.
1. Pozwolić nam odzwyczaić się od naszej długoterminowej zależności od gazu z Wielkiej Brytanii;
2. Zapewnić naszym obywatelom potencjalnie tańszy gaz.
– Na dłuższą metę będziemy potrzebować stałego terminalu LNG w Irlandii z przyłączami do sieci, ale budowa takiego obiektu zajęłaby do pięciu lat. Jednak moja propozycja mogłaby zapewnić Irlandii dostawy krótkoterminowe. Ponadto wiele krajów instaluje również „elektrownie lub barki energetyczne”, w efekcie pływające elektrownie, aby umożliwić im spalanie gazu ziemnego na miejscu i zapewnić dodatkowe dostawy energii elektrycznej. Szacuje się, że każda jednostka może dostarczyć do 500 MW. Gaz ziemny zawsze będzie odgrywał rolę w zaspokojeniu pewnej części potrzeb energetycznych Irlandii. Może to być tylko 5-10%, ale może to być różnica między włączonymi światłami, jeśli wiatr nie wije przez kilka dni. Rząd musi zacząć myśleć na wielką skalę. Kryzys energetyczny będzie z nami przez wiele lat. Nie skończy się wraz z zakończeniem rosyjskiej inwazji. Kraje, które zapewnią sobie niezależność energetyczną, będą zamożnymi krajami przyszłości.
Opr: Bogdan Feręc
Źr: MEP Billy Kelleher