Irlandzki Ruch Oporu rekrutuje ochotników
Niepokojące naklejki zaczęły pojawiać się w całym Wexford, gdzie nawołuje się mieszkańców do włączenia się do dysydenckiej grupy republikańskiej.
Wraz z pojawieniem się naklejek na słupach wyrażono obawy, iż Irish Republican Resistance rozpoczął rekrutację nowych członków, a i wzywa ich, aby przeciwstawiać się odbieraniu wolności. Konto tej grupy pojawiło się również w mediach społecznościowych, a zdjęcie główne nie pozostawia wątpliwości co do rodowodu organizacji.
W hasłach, jakie głosi Irlandzki Ruch Oporu, mówi się, iż każdy powinien teraz „odegrać swoją rolę”, a pierwszym krokiem powinno być włączenie się do ruchu.
Grupa podkreśla, że jej celem jest „utrzymywanie ciągłego oporu w obliczu dobrze finansowanych i wyposażonych kontrrewolucjonistów”, jak i ochrona „prawa wszystkich okupowanych i uciskanych ludzi do stawiania oporu w jakiejkolwiek formie, jaką uznają za niezbędną do osiągnięcia wolności społecznej, gospodarczej i politycznej oraz sprawiedliwości”.
Wcześniej pojawiały się już informacje o tworzeniu struktur i oddział Irish Republican Resistance w Wexford wydał wezwanie, a to brzmiało:
– Wkraczając w kolejny rok, wzywamy tych, którzy sprzeciwiają się temu, aby nadal to robili w jakikolwiek sposób i wszelkimi środkami, jakie macie do dyspozycji. Nigdy nie zaakceptujemy faktu, że walka o wolność się skończyła. W Irlandii nigdy nie będzie pokoju, dopóki zagraniczna, opresyjna obecność brytyjska nie zostanie usunięta. Nadal odgrywamy naszą rolę w walce o irlandzką wolność. Obecnie poszukujemy nowych członków, którzy pomogliby nam to osiągnąć.
Specjalnego zagrożenia ze strony Irish Republican Resistance nie widzi natomiast radny Sinn Féin z Wexford Tom Forde, który jest zdania, że znakomita większość republikanów dąży do zjednoczenia Irlandii w sposób pokojowy i opierając się o zapisy Porozumienia Wielkopiątkowego.
Radny Forde powiedział:
– Myślę, że istnienie takich grup nie jest niczym nowym. Zmieniały się, dzieliły i łączyły przez lata. Nie wierzyłbym, że mają znaczącą przewagę liczebną. Zamiast tego zachęcałbym ludzi do wspierania ruchów politycznych na rzecz zjednoczenia kraju.
– Moim zdaniem mamy proces pokojowy w wyniku Porozumienia Wielkopiątkowego. Teraz toczymy długą i ciężką walkę o pokój.
– Z mojego własnego punktu widzenia i z punktu widzenia większości republikanów zjednoczona Irlandia jest nadal wysokim priorytetem i uważam, że jesteśmy na dobrej drodze do osiągnięcia tego środkami pokojowymi.
– Patrzymy na bardzo realną perspektywę zjednoczenia Irlandii w drodze referendum. Wkrótce prawdopodobnie zobaczymy w rządzie partię republikańską Sinn Féin na całej wyspie. Ostatecznie doprowadzi to do ustalenia daty referendum.
Odnosząc się bezpośrednio do wezwania Irish Republican Resistance do „stawiania oporu w jakiejkolwiek koniecznej formie”, radny Forde dodał:
– Głęboko wierzę, że przemoc jest zawsze ostatecznością i powinna pozostać ostatecznością. W 1916 r. i podczas Troubles przemoc stosowano tylko wtedy, gdy wydawało się, że nie ma innego wyjścia. Istnieje widoczna, pokojowa droga do pokoju w tej chwili i to jest opcja, na której powinniśmy się nadal skupiać.
*
Moim zdaniem, na te wezwania powinna zareagować natychmiast liderka Sinn Féin Mary Lou McDonald i mocą pełnionej przez siebie funkcji, wpłynąć na postępowanie Irish Republican Resistance.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Graf. Irish Republican Resistance