Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Irlandzka recepta na długowieczność

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Za dwa dni 108 lat skończy najstarszy mężczyzna w Irlandii, a jak sam mówi, ma swoją własną receptę na długie lata życia, a ta składa się z trzech zasad, które stosuje od bardzo dawna.

Martin McEvilly urodził się w Rosscahill w hrabstwie Galway 26 lipca 1916 roku, a był najmłodszym dzieckiem w rodzinie, która składała dwojga rodziców i ich jedenaściorga pociech. Pan Martin dodaje, że od zawsze wiódł bardzo aktywne życie, ale ważne było dla niego również zachowanie zdrowego stylu życia, co uważa za jeden z powodów, jaki przyczynił się do jego długowieczności.

Bracia i siostry również dosyć długo cieszyli się pobytem na świcie, bo każde z nich przeżyło ponad 90 lat, jednak tylko pan Martin przekroczył 100 lat i nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, więc jakby sugeruje, że ma zamiar doczekać swoich 110 urodzin.

Po śmierci rodziców Martin Evilly przejął prowadzenie rodzinnego gospodarstwa rolnego, natomiast większość z jego sióstr i braci, związała swoje życie z emigracją.

Jedną z głównych zasad, jakie przez całe swoje dorosłe życie stosował pan Martin, to korzystanie z jego uroków w sposób umiarkowany, a podkreślił również, że życiem należy się cieszyć w pełni, choć bez zbytniej przesady.

108-latek dodaje, że nigdy nie jadł po godzinie 19:00, a w niedzielne wieczory pozwalał sobie na wypicie trzech kufli Guinnessa. Do tego dochodziła jego aktywność, co przełożyło się na sprawność, a tę utrzymał przez wiele długich lat.

Do swoich 99 urodzin Martin Evilly aktywnie jeździł na rowerze, by później przesiąść się na rower stacjonarny i tego używać codziennie do 105. urodzin. Nigdy nie miał samochodu, a ciężka praca związana z prowadzeniem gospodarstwa była codziennością. Taką sumienność i obowiązkowość wpoili mu w dzieciństwie rodzice, którzy wprowadzili w domu podział ról, a mały Martin odpowiedzialny był za ścinanie paproci, zbieranie mchu na podściółkę dla zwierząt gospodarskich, czerpanie wody ze studni i utrzymanie porządku.

Martin Evilly powiedział również, że dużą rolę w jego życiu odgrywała, co ma miejsce i teraz wiara, więc i ona jest obecna w procesie długowieczności, sugeruje szacowny jubilat.

Podczas ubiegłorocznych urodzin Martina Evilly rodzina zorganizowała dla niego spore przyjęcie, a i zaproszono księdza z miejscowej parafii, natomiast pan Martin odmówił z pamięci modlitwę Pańską.

Martin Evilly wciąż jest w pełni władz umysłowych, chociaż dodaje, że coraz ciężej jest mu się poruszać.

Wypada życzyć matuzalemowi z hrabstwa Galway kolejnych długich lat życia i zdrowia, które w tym wieku jest bardzo ważne.

Bogdan Feręc

Źr. Galway Beo

Photo by Lorena Preda on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version