Nie można tego wykluczyć, ponieważ wskazują na to badania firmy konsultingowej Robert Walters, a w ankiecie wykazano, że całkiem duża ilość wysokiej klasy fachowców rozważa opuszczenie kraju.
Powodów takiej sytuacji jest kilka, a najczęściej mówi się, że miejsce pracy jest dla nich obce i składa się na to m.in. duża rotacja personelu – 54 procent, mniejsza ilość osób przychodzących do biura – 49 procent, a następnie spadek kontaktów towarzyskich w zespole – 43 procent. W ujęciu ogólnym prawie dwóch na trzech ankietowanych pracowników czuje się wyobcowanych w miejscu pracy, a ponad jeden na czterech rozważa wyjazd do innego kraju.
Firmy zatrudniające specjalistów również zauważyły ten problem, a zaczął się on ujawniać po zakończeniu blokad, jakie miały miejsce w czasie pandemii koronawirusa, chociaż dopiero wprowadzenie pracy hybrydowej nasiliło zjawisko wyobcowania. Jak podaje Instytut Gallupa zajmujący się analizą danych, utracono blisko osiem bilionów euro z produktywności, głównie przez zmiany w popandemicznym świecie.
W przypadku Irlandii mówi się, chociaż nie jest ona ewenementem, iż występować tu może, a zjawisko zaczęło się już pojawiać znacznie częściej, „kryzys braku zaangażowania”, więc spaść też może produktywność pracy oraz kontakty międzyludzkie będą w formie szczątkowej.
Na Zielonej Wyspie zaobserwowano również, że pracownicy specjalistyczni, zaczęli już mniej inwestować w siebie i swój rozwój zawodowy, a wolą trzymać się wytyczonych wzorców oraz wykonywać wyłącznie powierzone im zadania. W tym przypadku zaangażowanie w pracę w kraju wynosi obecnie 13%, natomiast średnia unijna to 20%, więc i to pokazuje, że zmiany na wyspie dają negatywne efekty.
Co ciekawe, również właściciele i zarządcy firm zaobserwowali zjawisko zniechęcenia pracowników, a i zdają sobie sprawę, że są oni skłonni opuścić miejsce pracy, ale co ważne, planują już za wszelką cenę zatrzymać pracowników, a przede wszystkim stosować mają zachęty finansowe. 60% irlandzkich pracodawców powiedziało, że w najbliższym czasie planuje podwyżki płac dla osób zatrudnionych, a te mają być wyższe, niż proponowane jeszcze rok temu.
Bogdan Feręc
Źr: Independent