Zielona Wyspa od lat wykorzystywana była przez handlarzy narkotyków do przerzucania substancji psychoaktywnych do Europy, a w ostatnich latach proceder nawet się zwiększył i przybrał rozmiary epidemii.
Irlandzkie porty wykorzystywane są przez gangi do przemycania narkotyków na kontynent europejski, przyznaje szef krajowego Biura ds. Przestępczości Narkotykowej i Zorganizowanej Gardy starszy inspektor Séamus Boland. Najczęściej przemytnicze szlaki prowadzą z Ameryki Południowej, a właśnie z tego kierunku kartele kokainowe przemycają kontrabandę, więc na początku trafia ona do portów w Irlandii, by następnie rozjechać się po całej Europie.
Starszy inspektor Séamus Boland powiedział:
– Sieci handlu narkotykami nieustannie próbują zmieniać swoją metodologię. Ciągle próbują znaleźć nowe szlaki do Europy, aby zaopatrywać swój handel.
Jednak i europejska policja nie ustaje w działaniach i walczy z plagą przemytu narkotyków, więc opracowuje też nowe metody wykrywania kontrabandy, jak i odnajduje trasy, jakimi trafia ona na Stary Kontynent. W ostatnich latach irlandzkie służby antynarkotykowe zatrzymały wiele transportów, jakie miały trafić na unijny rynek, jednak część z nich wciąż przedostaje się do Europy innymi drogami.
W zależności od tego, gdzie dana partia narkotyków znaleźć ma się docelowo, w Irlandii konfiskowano je bezpośrednio w drodze z Ameryki Południowej albo z kontynentu, by zasilić rynek Irlandzki oraz Wielkiej Brytanii.
Tylko w ubiegłym tygodniu w irlandzkich portach przejęto narkotyki za łączną czarnorynkową kwotę 33 mln €, a w czwartkowej akcji skonfiskowano 104 kg kokainy, o szacunkowej wartości ponad 7 mln €.
Jak tłumaczy starszy inspektor Séamus Boland, każde przejęcie narkotyków jest bardzo ważne, gdyż wskazuje bossom narkotykowym, iż szlaki, jakimi przemycają narkotyki do Europy, nie są bezpieczne, więc najczęściej zmieniają oni trasy przerzutów.
Trochę inaczej podchodzi do sprawy pełniąca obowiązki dyrektora generalnego Służby Celno-Skarbowej Ruth Kennedy, która mówi, że gangi przemytnicze cały czas zmieniają metody przerzutów narkotyków, udoskonalają je, znajdują nowe sposoby, niekiedy bardzo interesujące, więc i policja powinna cały czas szkolić się w tym zakresie, aby nie pozostać w tyle za przemytnikami. Handlarze mówiła dalej komisarz Ruth Kennedy, poświęcają bardzo dużo czasu i środków, aby dobrze ukryć kontrabandę, co w konsekwencji przynosi im kolosalne zyski.
Obecne metody wykrywania przemycanych narkotyków opierają głównie na skanowaniu kontenerów i innych przesyłek oraz na psach szkolonych do wykrywania narkotyków. Czasami w pracy policjantów pomaga przypadek, a czasami informacje, jakie zdobywają drogą operacyjną.
Niestety żadna policja na świecie nie jest w stanie ustalić, jaki procent przemycanych narkotyków przejmuje, a ile trafia na ulice miast na całym świecie.
Bogdan Feręc
Źr. RTE
Photo Public domain