Minister spraw zagranicznych i jednocześnie wicepremier Micheál Martin poinformował, że w kanadyjskim Toronto powstanie „Ireland House”.
Będzie to inicjatywa, która zwiększyć ma obecność irlandzkich firm w Kanadzie, a jak dodał tánaiste Martin, stanie się flagową inwestycją Zielonej Wyspy. Jak zaznaczył wicepremier, kanadyjska ambasada Irlandii mieści się w Ottawie, ale w 2019 roku uruchomiono konsulat w Vancouver, a w 2012 roku konsulat w Toronto. Teraz właśnie w tym mieście powstanie Konsulat Generalny Republiki Irlandii, a przy nim przedstawicielstwa kilku agencji promocji gospodarczej i handlowej.
Micheál Martin:
– Irlandia i Kanada cieszą się doskonałymi stosunkami dwustronnymi, odkąd nawiązano stosunki dyplomatyczne w 1939 roku. Nasze długotrwałe powiązania są silne i różnorodne, obejmują wiele dziedzin – biznes, politykę, kulturę i edukację. Ten rząd wyraźnie zobowiązał się do wzmocnienia i pogłębienia naszych relacji z kluczowym partnerem dla Irlandii, a od czasu otwarcia biura Enterprise Ireland w Toronto w 2006 roku znacznie rozszerzyliśmy obecność naszego zespołu Team Ireland w Kanadzie. Od 2018 roku potroiliśmy nasz zasięg dyplomatyczny. Ta silna obecność miała kluczowe znaczenie dla promowania irlandzkich interesów w Kanadzie i znacznie wzmocni obecność Irlandii.
W podobnie entuzjastycznym tonie wypowiadał się minister ds. handlu, zatrudnienia i przedsiębiorczości Simon Coveney, który stwierdził:
– Nasze stosunki handlowe z Kanadą są wyceniane na ponad 10 miliardów euro, a dalsze wdrażanie modeli Irleland House pozwoli nam odblokować nowe możliwości dla irlandzkich przedsiębiorstw w Kanadzie, na przykład wspieranie miejsc pracy i eksportu oraz promowanie Irlandii jako najlepszej lokalizacji na inwestycje.
Dodatkowe pieniądze popłyną też dla organizacji zajmującej się promocją artystyczną i kulturalną w Kanadzie, a trafią bezpośrednio do Corleck Centre, która działa w ramach Fundacji Kanadyjsko-Irlandzkiej.
*
Może kiedyś usłyszę z Warszawy takie informacje, a czekam na nie od kilkunastu lat. Polska woli jednak inwestować w rynki wchodzące i zajmuje się częściej Państwami Pacyfiku niż dużymi gospodarkami państw Zachodnich. Szkoda, co teraz mówię już kolejnemu rządowi RP.
Bogdan Feręc
Źr. Business Plus
Photo by Conor Samuel on Unsplash