Minister rolnictwa, żywności i gospodarki morskiej Charlie McConalogue zaprezentował plan, w którym Zielona Wyspa przestanie marnować 50% żywności i stanie się to do 2030 roku.
Plan, jaki nakreślił minister McConalogue, odpowiada celom wyznaczonym przez ONZ, a dotyczą działań klimatycznych i przeciwdziałaniu marnotrawstwa żywności. Właśnie w ONZ powstała idea, w której mówi się, że do 2030 roku, na całym świecie należy zmniejszyć marnotrawienie żywności o 50%.
W Irlandii planuje się utworzenie specjalnej bazy danych, która prowadzona będzie przez nową instytucję, a łączyć ma producentów i detalistów z organizacjami pomocowymi oraz społecznymi. Po wdrożeniu planu żywność z kończącym się terminem przydatności do spożycia, ta przekazywana będzie organizacjom charytatywnym bez żadnych właściwie formalności, co pozwoli na ograniczenie śladu węglowego, a jednocześnie da możliwość wyżywienia osób, którym brakuje jedzenia.
Nowe podejście pozwoli również na odpowiednie planowanie zakupów przez firmy handlowe, więc wpłynie też na producentów, a w konsekwencji może zmniejszyć ogólną produkcję żywności, by ta się nie marnowała. Stopniowo odchodzić się ma też od kwalifikacji produktów ze względu na wygląd i rozmiar, więc i to zmieni się w tutejszym handlu detalicznym, czyli np. jabłka nie będą już wyglądać, jakby były sklonowane.
Agencja Ochrony Środowiska w Irlandii poinformowała, że w roku ubiegłym w kraju zmarnowało się ponad 770 tysięcy ton jedzenia, a najwięcej, bo 31% w gospodarstwach domowych, następnie w przemyśle przetwórczym 29%, a pozostałe części w przemyśle gastronomicznym 23%, produkcji podstawowej 9% oraz sprzedaży detalicznej i dystrybucji 8%.
Jak dodał minister stanu ds. gospodarki Ossian Smyth, przede wszystkim należy dokładnie zidentyfikować problemy z marnotrawieniem żywności w kraju, a i uzyskać precyzyjne informacje, ile dokładnie jedzenia trafia do śmieci oraz co się z nim później dzieje.
Minister Ossian Smyth:
– W wielu sektorach nawet nie wiemy, ile odpadów żywnościowych jest produkowanych, więc wprowadzanie systemów będzie wymagać zaawansowanej technologii. Na przykład myślisz o stołówce, w której wyrzuca się dużo jedzenia, w niektórych z nich umieszcza się kamery i waży, automatycznie, w zasadzie robot widzi, co nie jest jedzone.
Minister dodał, że takie programy, nazwane obecnie pilotażowymi, działają już w Irlandii i za przykład podał stołówkę na kampusie Glasnevin Uniwersytetu Dublin City, gdzie zmniejszone zostało menu oraz porcje, co dało już całkiem dobre wyniki i mniej jedzenia trafia do koszy.
Minister rolnictwa powiedział natomiast, że Irlandia ma wiele do zrobienia w zakresie wprowadzenia programu oszczędzania żywności, i aby osiągnąć cel, czyli zmniejszyć marnotrawstwo jedzenia o 50%, trzeba będzie mocno się postarać, ale ma to przynieść krajowi ogromne zyski. Charlie McConalogue podkreślił, że typowa irlandzka rodzina wydaje obecnie na marnowanie jedzenia średnio 700 € rocznie, co z powodzeniem można ograniczyć, o ile zakupy robione będą racjonalnie.
Minister Charlie McConalogue:
– Globalnie marnowanie żywności odpowiada za od 8% do 10% całkowitych globalnych emisji cieplarnianych, więc jeśli możemy zmniejszyć ilość marnowanej żywności, jest to jedna z najważniejszych rzeczy, które każda rodzina lub każda osoba może zrobić.
Bogdan Feręc
Źr: RTE
Photo by Marek Studzinski on Unsplash