Irlandia polubiła czarny rynek
Wysokie ceny skłaniają mieszkańców wyspy do poszukiwania tańszych produktów, więc sytuacja skłania wiele osób, aby poszukiwać nieco tańszych wyrobów na czarnym rynku, czyli pochodzących z przemytu.
Z przeprowadzonej anonimowej ankiety wynika, że w roku ubiegłym już ¼ mieszkańców kraju kupowała różne produkty na czarnym rynku, a są to artykuły, od których sprzedawcy nie odprowadzają podatku na rzecz Skarbu Państwa, informuje organizacja Retailers Against Smuggling. Badanie przeprowadzone zostało na zlecenie Revenue, a wykazało, że głównym towarem przemytniczym są papierosy i stanowią one 19% wszystkich sprowadzanych do Irlandii nielegalnie towarów.
Kontrabanda to markowe produkty, które trafiają na wyspę bez opłat celnych i zgłaszania ich organom podatkowym. Dzieje się tak, niezależnie od zwolnień fiskalnych, jakie mogą ich dotyczyć.
W badaniu udział wzięło ponad 1500 osób, a pytano, czy i jak często kupują produkty i towary na czarnym rynku? Wówczas ¼ odpowiedziała, że w ostatnim roku świadomie kupiła produkty lub artykuły z przemytu, a 37% ankietowanych stwierdziło, że były to papierosy lub e-papierosy. Powodem, jaki podawano była ich niższa cena. Większość z ankietowanych dodała, że zaopatruje się zawsze u tego samego dostawcy.
Revenue poinformowało jednocześnie, że w pierwszym kwartale tego roku, dokonało już 16 potężnych przejęć nielegalnie przewożonych do kraju papierosów, a ich całkowita wartość rynkowa wynosiła 56 mln €.
Retailers Against Smuggling wzywa, aby służby celne przejmowały każdy nielegalnie przewożony towar i starały się ustalić trasy przemytu oraz źródło pochodzenia. Ograniczy to możliwość przerzutu, twierdzi organizacja, która dodaje, iż sprzedawcy z wyspy, tracą na przemycie towarów do Irlandii.
Po ostatnich podwyżkach cen papierosów, których jedna paczka na rynku krajowym kosztuje już prawie 17 €, bardziej niż opłacalne stało się kupowanie papierosów pochodzących z przemytu. Za paczkę 20 papierosów na czarnym rynku zapłacić należy od 5 do 8 euro, więc są one obecnie o ponad połowę tańsze, niż w sklepach.
Republika traci też na przewożeniu do niej z Irlandii Północnej alkoholu, węgla i paliw płynnych, gdyż u naszych północnych sąsiadów wszystkie wymienione produkty są znacznie tańsze, więc można w ten sposób zaoszczędzić trochę gotówki.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Photo by Nguyen Linh on Unsplash