Irlandia ma się szybciej dozbroić

Minister obrony Simon Harris powiedział, iż nakazał urzędnikom w swoim departamencie, aby zmienili taktykę zamówień publicznych w zakresie sprzętu wojskowego i przyspieszyli składnie zamówień na sprzęt dla Sił Obronnych Republiki Irlandii.
Minister w randze wicepremiera powiedział również, że ma to na celu przyspieszenie zakupu samolotów przechwytujących, ale i systemów radarowych i sonarowych. Minister Harris poinformował jednocześnie, że Irlandia nie ma planów, aby pozbyć się neutralności militarnej, ale nie zamierza pozostać bezbronna i skazana jedynie na pomoc ze strony innych państw.
Aktualnie Departament Obrony planuje wydatki na dodatkowe wyposażenie dla tutejszej armii, planuje też zwiększenie jej osobowego potencjału obronnego, a ma to osiągnąć poprzez stałe zwiększanie budżetu ministerstwa.
Priorytetem Departamentu Obrony stało się jednak, aby Irlandia miała odpowiednią ilość samolotów i pilotów, którzy patrolować będą tutejsze niebo, a siły lotnicze zdolne będą do przechwycenia i odpędzenia potencjalnego wroga. Do tego siły morskie otrzymać mają nowoczesne sonary, które zdolne są wykrywać nawet obiekty w zanurzeniu z dużej odległości, co wzmocni ochronę infrastruktury podmorskiej, jaka przebiega w pobliżu irlandzkiej wyspy.
Wparciem dla sił lądowych, ale też lotniczych i morskich, stać się mają naziemne stacje radarowe, a to one w całym systemie odgrywać mają również istotną rolę, by Siły Obronne na wyspie, miały pełne informacje o zbliżających się obiektach.
Wicepremier powiedział, że Irlandii potrzebna jest w jego ocenie eskadra myśliwców przechwytujących, a wszystko ze względu na czasy, w jakich przyszło nam żyć.
Z tą opinią nie chce zgodzić się ugrupowanie People Before Profit i krytycznie odnosi się od inicjatywy ministra obrony, a i dodaje, że nie powinno się zwiększać wydatków na obronność. Poseł PBP Richard Boyd Barrett stwierdził, że rząd w Dublinie poddał się słowom prezydenta USA i zaczął wydawać więcej pieniędzy na wojsko.
Richard Boyd Barrett:
– Myślę, że Trump popycha świat w stronę militaryzmu i większych wydatków na broń. Grozi czystkami etnicznymi w Strefie Gazy, grozi wojną handlową i wygląda niepokojąco, że nasz rząd ugina kolana przed agendą Trumpa, zamiast się jej przeciwstawić, jak powinien.
Bogdan Feręc
Źr. RTE