Central Statistics Office potwierdza oficjalnie, że już w pierwszych trzech miesiącach roku Irlandia była w recesji technicznej i stało się tak niezależnie od wpływów podatkowych na wysokim poziomie oraz przy bardzo niskim wskaźniku bezrobocia.
W I kwartale tego roku PKB Irlandii skurczyło się o 2,8%, a już dane z końcówki ub. roku sugerowały, że spadki są praktycznie nieuniknione, gdyż gospodarka zaczęła hamować.
Definicja recesji technicznej jest prosta i wystarczą dwa kwartały ze spadkami PKB, aby uznać, że ta ma miejsce, co nawiasem mówiąc, potwierdziło się w Irlandii.
W pierwszych trzech miesiącach 2023 roku irlandzki sektor wielonarodowy skurczył się o 9%, a i nastąpił gwałtowny spadek inwestycji w tworzenie kapitału, co określono zniżką o 16,5%. Obniżyły się również inwestycje niematerialne, co odzwierciedla ograniczenia, jakie wprowadzają firmy zagraniczne działające w Irlandii.
Co istotne, CSO obserwuje wzrost popytu krajowego, co jest szeroką miarą bazowej aktywności krajowej, która obejmuje wydatki osobiste, rządowe oraz inwestycyjne, które wzrosły o 0,1% w pierwszym kwartale 2023 r.
W ujęciu ogólnym, który dotyczy roku ubiegłego, irlandzkie PKB wspięło się na kolejny rekordowy poziom i osiągnięto wzrost w wysokości 9,4% PKB, więc wartość wyspy wyniosła 500 miliardów euro. W 2022 roku popyt krajowy wzrósł o 6,7%, chociaż wydaje się obecnie, że nie będzie on tak wysoki w tym roku.
W roku ubiegłym wyjątkowo dobrze radziły sobie sektory dystrybucji, transportu, hotelarski oraz restauracyjny, które urosły o 16,9%, a sektor finansowy i ubezpieczeniowy skurczyły się o 7,8%.
Bogdan Feręc
Źr: Independent
Photo by NFT CAR GIRL on Unsplash