Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Irlandia jest słaba, jak nigdy dotąd

Reklama
Reklama

110509-O-ZZ999-003.ESPIRITU SANTO, Vanuatu (May 9, 2011) The Royal New Zealand Navy multi-role vessel HMNZS Canterbury (L421), leads a French military Puma helicopter, Landing Craft Utility (LCU) 1665, and the Royal Australian Navy landing craft heavy HMAS Balikpapan (L 126) and HMAS Betano (L 133) during a transit of Segond Channel. The ships and helicopter are participating in Pacific Partnership 2011, a five-month humanitarian assistance initiative that will visit Tonga, Vanuatu, Papua New Guinea, Timor Leste, and the Federated States of Micronesia. (U.S. Navy photo by Kristopher Radder/Released).

Reklama
Reklama

Tak źle w Siłach Obronnych nie było w całej ich historii, więc Departament Obrony powinien się głęboko zastanowić, jak powstrzymać falę odejść z wojska i zaprzestać kupowania sprzętu.

Teraz można powiedzieć, że bezpieczeństwo Irlandii wystawione zostało na poważną próbę, bo nie pomagają żadne działania irlandzkiego rządu, aby po pierwsze zatrzymać żołnierzy w służbie, a po drugie przyciągnąć do wojska nowych. Typową ilością wojskowych dla kraju takiego, jakim jest Irlandia, miało być około 11 000 żołnierzy, co pokrywa zapotrzebowanie na pełną obsadę i pokrycie żołnierzami zadań, jakie wykonują na rzecz państwa.

Jak określono to w oficjalnych dokumentach, minimalna ilość żołnierzy w Siłach Obronnych Republiki Irlandii, jaka pozwala na jej sprawne funkcjonowanie to natomiast 9000 osób, ale i tej kwoty rządom Fine Gael i Fianna Fáil nie udaje się od jakiegoś czasu zapewnić.

Jak informują Siły Obronne, liczebność irlandzkiej armii spadła obecnie poniżej 6000 osób, więc jest o 1500 żołnierzy niższa, niż absolutne minimum, jakim powinny dysponować Siły Obronne wyspy.

W pierwszej połowie tego roku ze służby odeszło 338 wojskowych, a pojawiło się w Siłach Obronnych zaledwie 240 rekrutów. Tym samym w irlandzkim wojsku służy obecnie tylko 5959 żołnierzy, co jest ilością zatrważająco niską i właściwie stwarza to problem z obronnością kraju.

Przedziwne jest też zachowanie Departamentu Obrony Republiki Irlandii, które, pomimo że nie ma obecnie pełnej obsady dla swoich okrętów Irish Naval Service, a część z nich od kilku miesięcy stoi w portach, postanowiło zakupić kolejny okręt wojenny za 300 mln €. Okręt ma być jednostką wielozadaniową, ale też być łudząco podobny wyposażeniem do tych, które stoją w dokach z powodu awarii, ale też braku marynarzy.

W tej sprawie wypowiedział się senator Gerard Craughwell, a zaniepokojony jest, że Irlandia nie wykorzystuje okrętów, które są w jej posiadaniu i kupuje nowy sprzęt, do którego i tak nie ma załogi.

Wg senatora Craughwella, ta inwestycja nie powinna mieć miejsca, a rząd powinien wyjaśnić, dlaczego inwestuje w sprzęt, który będzie niszczał w porcie?

To nie jedyna polityczna opinia, bo pytań pod adresem ministra obrony Micheála Martina jest więcej i posłowie oraz senatorowie chcą go zapytać o te kwestie po parlamentarnych wakacjach.

Bogdan Feręc

Źr. Irish Examiner

Fot. Public domian U.S. Navy photo by Kristopher Radder (na zdjęciu okręt tej samej klasy, jaką chce kupić irlandzki rząd)

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version