Najnowszy sondaż o napływie na wyspę migrantów nie pozostawia złudzeń i coraz większa ilość mieszkańców wyspy przeciwna jest polityce „otwartych drzwi”.
Badanie przeprowadzone zostało przez IPSOS B&A na zlecenie The Irish Times, a mówi, że już 63% respondentów sprzeciwia się niekontrolowanemu przyjmowaniu migrantów, przede wszystkim tych, którzy starają się uzyskać azyl w Irlandii. Odpowiadający dodawali, że polityka Unii Europejskiej w tej kwestii jest nieodpowiednia, więc albo powinna się zmienić, albo Irlandia powinna wyznaczyć granice, w jakich przyjmować będzie migrantów.
15% stwierdziło, że chciałoby otworzyć się na migrację jeszcze bardziej, a 16% dodaje, że obecnie system działa dobrze.
46% badanych uznało, że polityka migracyjna Irlandii jest zjawiskiem pozytywnym dla Irlandii, a 38% jest przeciwnego zdania. To z kolei oznacza, że przeciwników jest obecnie więcej o 2%, niż było to w ostatnim badaniu.
Wzrosła też ilość osób, które chcą, aby rząd zastosował rygorystyczną politykę deportacyjną, więc wszystkie osoby z odrzuconymi wnioskami azylowymi, były natychmiast odsyłane z wyspy. Takiego zdania jest już 73% respondentów.
43% ankietowanych powiedziało, że rząd w sprawie migracji powinien robić znacznie więcej, więc zapewnić azylantom dach nad głową i opiekę państwa, a 48% powiedziało, że już teraz robi wystarczająco dużo.
Osoby biorące udział w ankiecie deklarowały w 38 proc. przypadków, że chętniej zagłosują na kandydata do Parlamentu Europejskiego, jeżeli nie będzie charakteryzował się pełną otwartością na przyjmowanie migrantów. 18% mówi, że kandydat do PE opowiadający się za migracją, nie zdobędzie ich głosu, natomiast dla 36% nie ma to znaczenia.
44% zwolenników Sinn Féin i 52% popierających kandydatów niezależnych stwierdziło, że pozytywniej reagują na osoby, które nie są zwolennikami przyjmowania migrantów do Irlandii, a przynajmniej deklarują ograniczenie migracji.
Bogdan Feręc
Źr. NewsTalk
Photo by Sylvia Szekely on Unsplash