W Irlandii trwa ogólnokrajowa akcja wymiany liczników prądu na inteligentne, co miało ułatwić pracę zakładom energetycznym, ale i mieszkańcom zarządzanie poborem energii elektrycznej.
Jednak w tej sprawie od początku pojawiały się kontrowersje, a obecnie doczekały się one krytyki ze strony byłego ministra ds. energii i aktualnego posła Denisa Naughtena. Właśnie poseł powiedział, iż inteligentne liczniki są na tyle skomplikowane, że większość społeczeństwa, nie jest w stanie zrozumieć, jak one w ogóle działają. Poseł dodał, że samo wprowadzenie tych nowoczesnych urządzeń do pomiaru poboru energii, które miało przynieść korzyści, wale się do tego nie przyczyniło.
Poseł Denis Naughten:
– Mam inteligentny licznik i chciałbym mieć dyplom, aby go obliczyć. A ja jestem byłym ministrem energii. Organ regulacyjny zawiódł w tej kwestii klienta.
Poseł dodał jednocześnie, że nie do końca wie, jak sprawdzić wszystkie dane, jakie przekazywane są ESB, a i zapowiedział, iż zwróci się bezpośrednio do dostawcy prądu, żeby otrzymać pełne informacje o użytkowaniu licznika. W podobnym tonie wypowiedziała się posłanka niezależna Joan Collins, która przed Komisją ds. Ochrony Socjalnej Oireachtas stwierdziła, że nie jest w stanie sama na podstawie wskazań inteligentnego licznika obliczyć, ile będzie płacić, ani który z dostawców może dostarczyć jej najlepszą ofertę cenową.
Posłanka Joan Collins:
– Mam inteligentny licznik, ale po 30 minutach zrezygnowałam z prób ustalenia, który pakiet będzie dla mnie najlepszy, a jestem w połowie obeznana z technologią, ale wiele osób nie ma takiej wiedzy.
Do tej pory w kraju ok. 1,6 miliona domów wyposażonych jest w inteligentne liczniki, a po zakończeniu całej akcji będzie w nie wyposażone 2,4 miliona, co wykonane zostanie kosztem 1,2 mld €. Co jednak istotne, zaledwie 300 000 odbiorców prądu, zarejestrowało się u swoich dostawców prądu, jako użytkownicy inteligentnych liczników, aby uzyskać dostęp do danych, ale jak się ocenia, tylko połowa z nich wykorzystała dane do tego, by przejść w pełni na inteligentne taryfy.
W założeniach inteligentne liczniki oferować mają niższe stawki klientom zakładów energetycznych, a i pozwalać na racjonalne gospodarowanie prądem, więc zużywanie jego większej ilości poza godzinami szczytu. Co ciekawe, dostawcy prądu są zdania, że wielu odbiorców prądu wciąż obciążanych jest stosunkowo wysokimi rachunkami i to pomimo ostatnich obniżek cen, ponieważ nie przeszli w swoich inteligentnych licznikach na inteligentne taryfy.
Poseł Partii Zielonych Marc Ó Cathasaigh stwierdził natomiast, że najbardziej oszczędności na prądzie potrzebują osoby o niższych dochodach, a pomóc w przejściu na inteligentne taryfy mogliby urzędnicy, którzy powinni zostać wyznaczeni przez władze lokalne. Poseł zaproponował, aby Departament Środowiska zainteresował się tą sprawą i we współpracy z władzami samorządowymi, wyznaczył takich, by wspierali mieszkańców regionów.
Przedstawicielka Departamentu Środowiska Justina Corcoran w odpowiedzi stwierdziła, że urzędnicy spotkali się niedawno z ESB Networks, Irlandzkim Urzędem ds. Zrównoważonej Energii (SEAI), organem regulacyjnym ds. energetyki, Komisją ds. Regulacji Usług Komunalnych i omawiali tę kwestię. Wynikiem spotkania była umowa, która powoła do życia portal internetowy, który wyjaśniać ma szczegółowo działanie inteligentnych liczników, ale będzie też krok po kroku tłumaczył, jak rozumieć zawarte w licznikach dane. Portal pozwoli też na dostosowanie odpowiedniej do potrzeb gospodarstwa domowego taryfy.
W komentarzu do tej wypowiedzi były minister Denis Naughten powiedział, że „trzeba było to zrobić siedem lat temu, kiedy rozpoczęto wdrażanie technologii inteligentnych liczników”.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Photo by Matthew Henry on Unsplash