Powszechnie uważa się, że aby wydłużyć życie i jednocześnie być zdrowszym, trzeba dziennie przejść 10 tysięcy kroków. Ale najnowsza metaanaliza pod kierunkiem polskiego lekarza i uczonego prof. Macieja Banacha z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi wykazała, że po pierwsze, korzyści odnosimy już przy niecałych 3 tysiącach kroków, cztery tysiące kroków dziennie to istotny zdrowotny zysk, a im więcej dziennie chodzimy – tym lepiej dla naszego zdrowia.
Praca na ten temat została opublikowana w European Journal of Preventive Cardiology i objęła dane z 17 badań, w których analizowano wpływ chodzenia na zdrowie u niemal 230 tysięcy ludzi z różnych części świata i w różnym wieku.
– Nasza analiza potwierdza, że im więcej chodzisz, tym lepiej – mówi prof. Banach, który oprócz szefowania kardiologii w ośrodku łódzkim, jest też profesorem w Johns Hopkins University School of Medicine. – Okazuje się, że ta zasada działa zarówno u mężczyzn, jak i u kobiet, niezależnie od wieku i niezależnie, czy mieszkasz na obszarze klimatu umiarkowanego, subtropikalnego, subpolarnego, czy na terenie klimatu mieszanego. Dodatkowo, nasza analiza wykazała, że zaledwie cztery tysiące kroków dziennie wystarcza, by istotnie zmniejszyć ryzyko zgonu z jakiegokolwiek powodu, a nawet mniej kroków – by zmniejszyć ryzyko zgonu z powodu choroby układu krążenia – podkreśla.
Co do tego, że aktywność fizyczna ratuje życie i zdrowie, nie ma jakiegokolwiek sporu wśród naukowców. Według WHO niewystarczająca aktywność fizyczna jest czwartą przyczyną przedwczesnych zgonów na świecie.
W wielu badaniach wykazano, że ruch działa ochronnie na układ krążenia i oddychania. Dzięki temu, że wyzwala szereg reakcji metabolicznych, chroni też przed nowotworami i zaburzeniami psychicznymi i hormonalnymi.
Z pracy pod kierunkiem prof. Banacha wynika, że zdrową aktywność fizyczną mamy w zasięgu naszych drzwi – wystarczy wyjść i iść.
Prace, które były w niej analizowane, dotyczyły obserwacji trwającej przeciętnie siedem lat, ze średnią wieku badanych 64 lata; 49 proc. to kobiety; badani byli generalnie zdrowi. Były to publikacje badań obserwacyjnych, zatem nie dotyczyły związków przyczynowo-skutkowych, a korelacji.
Czy sposób chodzenia wpływa na nastrój?
Okazało się przy tym, że im niższy wiek badanych, tym większe zyski zdrowotne; w każdej jednak podgrupie wiekowej były one istotne.
Chodzenie czy marsz praktycznie nie mają jakichkolwiek przeciwskazań – należą do najbardziej „fizjologicznych” czynności człowieka.
– Wciąż potrzebne są dobre badania, żeby sprawdzić, czy tego rodzaju korzyści zdrowotne można odnieść z intensywniejszych form aktywności fizycznej, takiej jak bieganie maratonów czy iron man challange, i w różnych populacjach zróżnicowanych wiekowo i pod kątem problemów zdrowotnych – mówi prof. Banach.
Podkreśla, że w sytuacji, gdy mamy do czynienia z osobą, która przyjmuje z jakiegoś powodu leki, zawsze należy zalecać prozdrowotne zmiany w stylu życia, ale takie, które są dostosowane do jej stanu zdrowia.
Oprac. jw, zdrowie.pap.pl
Fot. arch.PAP