Ściśle rzecz ujmując nie sama Irlandia, a podatnicy i jest to do połowy roku już prawie jeden miliard euro, a te pieniądze mogłyby zostać spożytkowane na całkiem inne, bardzo potrzebne w kraju cele.
Jak wynika z danych Departamentu Integracji, ze Skarbu Państwa na zakwaterowanie uchodźców i azylantów wydano już kwotę 924 060 115,80 euro, która przekazana była firmom udzielającym dachu nad głową osobom ubiegającym się o pomoc międzynarodową.
Z tych pieniędzy skorzystały od początku roku 24 firmy, ale co ważne, część właścicieli tych firm nie ma siedzib w Irlandii, więc na wyspie prowadzą wyłącznie swoje interesy.
9 firmom udzielającym schronienia uchodźcom i azylantom wypłacono o 20 mln € więcej, niż było to w analogicznym okresie roku ubiegłego i dzieje się tak, pomimo apeli członków Dáil o ograniczenie takich wydatków.
W pierwszym półroczu 24 firmy, które zarabiają na uchodźcach i azylantach najwięcej, otrzymały z pieniędzy podatników 297 658 917 euro, a z tego 121 333 380,24 euro wypłacono dziewięciu firmom, których zyski trafiają za granicę.
Trzy spółki pomnażające swoje dochody na tzw. udzielaniu dachu nad głową osobom potrzebującym, zarobiły ponad 72 mln €, a kwota ta w całości przetransferowana została poza granice Irlandii. Spółka Cape Wrath Hotel Unlimited Company, która prowadzi ośrodek recepcyjny Citywest w Dublinie, otrzymała od państwa kwotę 33 233 099,94 euro, co czyni ją najlepiej opłacanym dostawcą usług zakwaterowania dla uchodźców i azylantów.
Co istotne, to nie wszystkie pieniądze, jakie wydatkuje się na uchodźców i azylantów w Irlandii, ponieważ należy do tego doliczyć jeszcze inne formy zakwaterowania, żywność, energię elektryczną, ale i koszty ogrzewania, odzieży, pomocy prawnej itd.
*
Tym samym można uznać, że grube miliardy euro, tracone są przez podatników z Irlandii, a to oni łożą na utrzymanie uchodźców z Ukrainy i azylantów z całego świata.
Bogdan Feręc
Źr. Extra.ie/Dept. of Integration